„Lekkim” faworytem Gent

Pogoń Szczecin przed Gent. Piłkarze Pogoni Szczecin wierzą, że uda im się w środowym meczu zaskoczyć Belgów.


Bieżący tydzień jest bardzo wymagający dla piłkarzy szczecińskiej Pogoni. W środę podopiecznych trenera Jensa Gustafssona czeka mecz w ramach III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy w Gandawie z KAA Gent.

Po czwartkowym meczu pucharowym z Linfield FC „Duma Pomorza” zaliczyła w ub. tygodniu trzy jednostki treningowe. W piątek piłkarze Pogoni ćwiczyli na boisku, natomiast w niedzielę na boisku i siłowni. Dodatkowo w sobotę kilku piłkarzy, którzy ostatnio byli mniej eksploatowani w oficjalnych meczach, wystąpili w spotkaniu rezerw w III lidze z Cartusią Kartuzy (1:2).

Pracowity wtorek

W bieżącym tygodniu przygotowania do pucharowej potyczki z drużyną z Belgii rozpoczęły się w poniedziałek. Tego dnia „portowcy” mieli jeden trening na boisku. We wtorek o godzinie 10.00 na Stadionie Miejskim im. Florian Krygiera piłkarze spotkali się na śniadaniu. Posiłek zakończyli o godzinie 11.30, a dziesięć minut później wyjechali autokarem na lotnisko w Goleniowie, z którego po południu wylecieli do Gandawy. Po dotarciu na miejsce granatowo-bordowi dostali trochę czasu na odpoczynek. O godzinie 19.30 rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem trenera Jensa Gustafssona, pół godziny później drużyna rozpoczęła oficjalny trening na murawie Ghelamco Areny, który przez kwadrans był otwarty dla dziennikarzy i kibiców.

Powiew optymizmu

Trener „portowców” Jens Gustafsson przed pierwszym meczem z belgami nie pęka. – Piłka europejska jest teraz bardzo wyrównana, nie ma wysokich zwycięstw – powiedział niespełna 45-letni Szwed. – Z KAA Gent chcemy zagrać lepiej niż w dotychczasowych spotkaniach ligowych i pucharowych. Wszyscy wierzymy w szansę wygranej, chociaż trafiliśmy na bardzo mocnego przeciwnika. Ci, którzy pracują w Pogoni, trenują i kibicują, muszą wierzyć w to, że jesteśmy w stanie wygrać. Widzę, że ten ogień płonie w naszych oczach.

Pomocnik „Dumy Pomorza” Alexander Gorgon gościł niedawno w jednym z programów emitowanych przez portal „Meczyki.pl”. Oto co powiedział na temat środowego meczu z KAA Gent. – Na tym etapie nie ma już łatwych przeciwników – zauważył niespełna 35-letni Austriak. – Dla nas początek sezonu był bardzo ważny, bo wygraliśmy cztery mecze. Dzięki temu coś się zaczęło budować, pojawiła się u nas pewność siebie. Ostatni dwumecz z Linfield FC wygraliśmy przekonująco. Sporo goli padło też w rywalizacji Gent z Ziliną, więc wpadają na siebie drużyny, które trochę bramek strzeliły. Na pewno będzie to ciekawy pojedynek, „lekkim” faworytem są Belgowie. Jeżeli chodzi o nasze sukcesy międzynarodowe, to są one bardzo skromne, dlatego możliwe, że będziemy w stanie Gent zaskoczyć.

Zech gotowy

Bezpośrednio po meczu z KAA Gent zespół powróci do Szczecina. Do końca tygodnia na miejscu będzie przygotowywał się do ligowej potyczki z Radomiakiem. Mecz z ekipą z Radomia odbędzie się na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera w niedzielę o godzinie 15.00.

Benedikt Zech w meczu wyjazdowym w Belfaście z Linfield FC nabawił się kontuzji mięśniowej. Z tego powodu Austriak nie był brany pod uwagę przy ustalaniu kadry w meczach z Widzewem Łódź oraz w rewanżu z zespołem z Irlandii Północnej. Niespełna 33-letni stoper w niedzielę wznowił jednak treningi z zespołem i ćwiczył na pełnych obrotach. Doświadczony obrońca uczestniczył też w poniedziałkowym treningu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by był brany pod uwagę przy ustalaniu składu na środowy mecz z KAA Gent.


Czytaj także:


Na zakończenie jeszcze ciekawostka. Według nieoficjalnych jeszcze doniesień, firma kurierska „InPost” ma zostać sponsorem tytularnym stadionu Pogoni. Stadion w Szczecinie został kompletnie przebudowany w latach 2019-2022. Nowa arena może pomieścić aż 21 163 kibiców. Po zawarciu umowy z niekwestionowanym gigantem na rynku przesyłek kurierskich Stadion Miejski im. Floriana Krygiera będzie nosił nazwę „InPost Arena”.


Na zdjęciu: Pogoń Szczecin przed Gent. Trener „portowców” Jens Gustafsson (w czerwonym ortalionie) na treningach przed wylotem do Belgii nie stosował wobec swoich podopiecznych taryfy ulgowej.

Fot. pogonszczecin.pl/Wiola