Wysoka porażka na pożegnanie Japonii

W ostatnim meczu Ligi Narodów w Nagoi biało-czerwoni otrzymali surową lekcję od siatkarzy Serbii. Polacy po trzech wygranych tym razem nie mieli nic do powiedzenia i przegrali 0:3. Tym razem nasi siatkarze w meczu Polska – Serbia zaprezentowali się mizernie w każdym elemencie i jest dotkliwa porażka.


Liga Narodów. Relacja z meczu Polska – Serbia

Trener Nikola Grbić zbytnio nie eksperymentował w składzie, ale w roli atakującego wystąpił 20-letni Dawid Dulski. Jednak szybko dochodziło do zmian, bo Serbowie szybko zdominowali wydarzenia na parkiecie. Poza kontuzjowanym Mateuszem Porębą na parkiecie pojawili się wszyscy zawodnicy. To jednak nie przyniosło żadnego efektu. W pierwszym secie meczu Polska – Serbia wyrównana gra toczyła się do remis 18:18, ale końcowe fragmenty należały już do rywali.

W przerwie trener Grbić wyraził mocne niezadowolenie i początek należał do naszego zespołu. Prowadziliśmy 7:1 i 8:3, ale rywale szybko odrobili straty i od stanu 11:11 dominowali na parkiecie. Serbowie pewnie wygrali drugą odsłonę, zaś nasi zawodnicy sprawiali wrażenie, że najchętniej uciekliby z hali. W trzecim secie Serbowie pewni swego zdobywali punkt po punkcie.


Czytaj także w kategorii SIATKÓWKA:


Biało-czerwoni zaprezentowali się poniżej oczekiwań i rozegrali najsłabsze spotkanie w tym turnieju. Z Japonii wyjeżdżają z trzema zwycięstwami, w tym dwa po tie-breaku. I ten wynik jest zadowalający, uwzględniając skład personalny drużyny.


Polska – Serbia 0:3 (21:25, 19:25, 14:25)

POLSKA: Łomacz, Semeniuk (7), Kłos (10), Dulski (5), Szalpuk (7), Bieniek (8), Szymura (libero) oraz Firlej, Butryn (5), Szymański, Sawicki (1), Hawryluk (libero), Urbanowicz. Trener Nikola GRBIĆ.

SERBIA: Todorović, Kujundzić (15), Krsmanović (7), Luburić (19), Perić (7), Nedeljković (8), Kapur (libero) oraz Batak, Katić. Trener Igor KOLAKOVIĆ.

Sędziowali: David Fuentes Fernandez (Hiszpania) i Epaminondas Gerothodoros (Grecja).

Przebieg meczu Polska – Serbia

  • I: 7:10, 12:15, 18:20, 21:25.
  • II: 10:7, 12:15, 15:20, 19:25.
  • III: 4:10, 7:15, 12:20, 14:25.

Bohater – Drażen LUBURIĆ.


Na zdjęciu: W meczu Polska – Serbia nasza drużyna trochę zawiodła.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.