Porachunki z ekstraklasy

Przed meczem Miedź Legnica – Wisła Płock. Zespół gospodarzy liczy na trzy punkty ze spadkowiczem z Płocka.


W ubiegłym sezonie Miedź Legnica i Wisła Płock rywalizowały ze sobą na poziomie ekstraklasy. Pierwszy mecz zagrały ze sobą 8 sierpnia 2022 roku w Płocku i zakończył się on zdecydowanym zwycięstwem „Nafciarzy” 4:1. Bramkarza „Miedzianki” Pawła Lenarcika zmusili wtedy do kapitulacji Słowak Kristian Vallo (26 min), Hiszpan Davo (38 min), Mateusz Lewandowski (90+1 min) i Chorwat Marko Kolar (90+4 min), honorowego gola dla ówczesnego beniaminka PKO BP Ekstraklasy strzelił w 36 minucie spotkania Hiszpan Chuca.

W rewanżu rozegranym 19 lutego bieżącego roku na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy zielono-niebiesko-czerwoni pokonali ekipę z Płocka 2:1. „Nafciarze” objęli prowadzenie w 22 minucie po strzale Chorwata Marko Kolara, a szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy przechylili Chilijczyk Angelo Henriquez (45 min. z rzutu karnego) i Czarnogórzec Nemanja Mijuszković (61 min.). To właśnie po ich strzałach golkiper Wisły Krzysztof Kamiński wyciągał futbolówkę z bramki.

Gorzki smak porażki

Teraz zespoły prowadzone przez trenerów Radosława Bellę i Marka Saganowskiego zmierzą się w sobotę, 21 października, o godzinie 20.00.

Napastnik „Miedzianki” Krzysztof Drzazga dwukrotnie mierzył się z „Nafciarzami” w ekstraklasie i obie te potyczki przegrał. 28-letni obecnie piłkarz zakładał wtedy koszulkę Wisły Kraków. Po raz pierwszy do takiej konfrontacji doszło w sezonie 2018/2019, konkretnie 22 kwietnia 2019 roku. „Biała gwiazda” przegrała wtedy u siebie 2:3. Po raz drugi Drzazga walczył z „Nafciarzami” 22 września 2019 roku i wtedy również poznał gorzki smak porażki, bo w Płocku gospodarze wygrali 2:1. Teraz wychowanka Zametu Przemków czeka trzecie podejście do tego przeciwnika.

Otwarty mecz

Na oficjalnej stronie Miedzi Krzysztof Drzazga podzielił się swoimi prognozami przed sobotnią potyczką. – Myślę, że będzie to otwarte spotkanie – powiedział napastnik gospodarzy.

– Wisła ma aspiracje żeby wrócić do ekstraklasy, więc szykuje się fajne spotkanie zarówno dla nas, jak i dla kibiców. Wierzę, że skończy się pozytywnym akcentem dla naszego zespołu. Wisła Płock zawsze była niewygodnym zespołem. Potrafiła wygrać z bardzo mocnym rywalem, a w następnej kolejce przegrać z niżej notowaną drużyną. Wspominam pozytywnie występy przeciwko Wiśle, gdyż z tego co pamiętam, dobrze mi się grało przeciwko ,,Nafciarzom”. Po spadku z ekstraklasy zespół z Płocka miał trudne chwile, długo budował kadrę, a przede wszystkim musiał szybko się odbudować, jeżeli chce myśleć o powrocie do elity.


Czytaj także:


– Teraz wracają na dobre tory, aczkolwiek myślę, że tutaj jest nasza przewaga. My już od pierwszego treningu mieliśmy zbudowaną kadrę na ten sezon i właśnie w tym aspekcie szukałbym naszej przewagi. Byliśmy dłużej wszyscy razem, wygląda to coraz lepiej i rozumiemy się na tym boisku. Trzeba wspomnieć o Łukaszu Sekulskim, jest kluczowym zawodnikiem drużyny z Płocka, ale uważam, że my mamy więcej jakości.


Na zdjęciu: Napastnik Miedzi Krzysztof Drzazga (z prawej) ma z „Nafciarzami” rachunki do wyrównania.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus


Tabela I ligi: