Kluczowe starcia

Raków czeka w tym tygodniu dwa arcyważne starcia w Lidze Europy i ekstraklasie.


Dawid Szwarga i jego sztab czekają trudne decyzje. Mecz z Cracovią ponownie pokazał, że zespół ma wiele problemów tak w defensywie, jak i ofensywie. Oczywiście wpływ na to mają braki kadrowe. Jednak nie wszystko można zrzucić jedynie na graczy, ale i na błędne decyzje z doborem zespołu. Potwierdziła to rywalizacja z krakowianami. Wówczas to zmiennicy odmienili losy spotkania po przeciętnej, i to mówiąc delikatnie, pierwszej połowie.

Co jest ważniejsze?

Raków czeka w obecnym tygodniu niezwykle ważny dwumecz. W Lidze Europy częstochowianie udadzą się do Grazu na mecz ze Strurmem. Następnie czeka ich pojedynek we Wrocławiu z liderującym Śląskiem. Prawda jest taka, że mało prawdopodobne, by częstochowianie zagrali dwa, równe spotkania. Trzeba więc będzie wybrać, która rywalizacja jest dla nich ważniejsza. W końcu obie mogą okazać się kluczowe w kontekście dalszej walki w Europie i rywalizacji o mistrzostwo Polski.

Sytuacja w Lidze Europy jest daleka od dobrej. Raków musi wygrać ze Sturmem, by liczyć się w walce o trzecie miejsce w grupie. To dałoby częstochowianom awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy. Pytanie jednak, czy gra jest warta świeczki patrząc na to, że w ostatniej, grudniowej kolejce Raków zmierzy się z Atalantą. Ten mecz praktycznie od razu z założenia można uznać za przegrany. Tak więc szanse mistrza Polski na awans do fazy pucharowej są dość niskie.

Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja Rakowa w lidze. Mimo to nie jest ona idealna. Patrząc na ostatnie pięć spotkań mistrzowie Polski – dawno nie było tak marnie. Owszem, częstochowianie nie przegrali ostatnich czterech spotkań w lidze. Cóż jednak z tego, skoro Raków wygrał ledwie raz i trzykrotnie zremisował. Wygląda to bardzo blado na tle Śląska Wrocław (13 punktów na 15 możliwych). Warto więc byłoby skupić się na ligowym starciu. Szczególnie że ekipa Jacka Magiery ma co najmniej trzy punkty więcej od mistrza Polski (zakładając triumf częstochowian w zaległym meczu z Koroną).

Wytrzymają tempo?

Wiadomo więc, że oba te pojedynki będą niezwykle ważna. Tak Sturm, jak i Śląsk będą dla Rakowa trudnym przeciwnikiem. Częstochowianie będą musieli więc wynieść się na wyżyny w obu spotkaniach, aby wygrać tak pierwsze, jak i drugie starcie. Wiele jednak będzie zależało od tego, jakie decyzje podejmie szkoleniowiec Rakowa. Ten już nie raz pokazywał, że nie potrafi trafić z wyjściowym składem na mecz. Dopiero zmiennicy są w stanie poprawić sytuację zespołu, który przed przerwą zawodzi.


Czytaj także:


Decyzje personalne będą niezwykle ważne dla losów tak czwartkowej, jak i niedzielnej rywalizacji. W zasadzie od sztabu szkoleniowego będzie zależało, czy Raków zgarnie maksimum punktów. Mecz z Cracovią okazał, że kilku graczy nie powinno wychodzić w pierwszym składzie. Prawdopodobnie jednak, między innymi przez kontuzje w zespole, trener mistrza Polski będzie musiał zdecydować się na piłkarzy będących pod formą, co będzie miał konsekwencje.

(pt)


Na zdjęciu: Raków stoi przed ważnymi i trudnymi decyzjami.
Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus