Zbudować tożsamość

– Po to tworzymy takie nazewnictwo, żebyśmy jako związek wojewódzki mogli zbudować regionalną tożsamość piłki nożnej – mówi Ryszard Kołtun


Rozmowa z prezesem Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, Ryszardem Kołtunem

Co przyniosło spotkanie prezesów Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej z Polski południowej: Dolnośląskiego, Śląskiego, Małopolskiego i Podkarpackiego?

Ryszard KOŁTUN: – Spotkanie prezesów czterech największych związków wojewódzkich, w których w sumie zrzeszonych jest prawie trzy tysiące klubów, czyli niemal połowa zarejestrowanych w Polskim Związku Piłki Nożnej, otwiera nowy rozdział w polskiej piłce. Korzystając z tego, że w nowym statucie PZPN-u, został zapisany artykuł 65., który pozwala wojewódzkim związkom organizować futbol amatorski na własną modłę. Pokazujemy, że chcemy w futbolu amatorskim, który dotychczas – moim zdaniem – istniał zupełnie w cieniu piłki profesjonalnej, rozpocząć etap budowania odpowiedniego wizerunku.

– Na to się składają oczywiście rozgrywki seniorskie, ale również w kategoriach młodzieżowych, bo to są najważniejsze zadania związków wojewódzkich. Naszą wizytówką jest IV liga, czyli najwyższy poziom rozgrywkowy, jaki prowadzą związki wojewódzkie. U nas już w tamtym roku przeprowadziliśmy reorganizację z dwóch grup tworząc jedną, ale dodatkowo dodaliśmy projekt marketingowy.

– Przeprowadzaliśmy transmisje spotkań, produkowaliśmy magazyn skrótów niemalże tak, jak w ekstraklasie i I lidze. To się spotkało z bardzo dobrym przyjęciem. Miałem osobiście okazję usłyszeć głosy prezesów wielu klubów, że zmierzamy w bardzo dobrym kierunku. Mówili, że się nie spodziewali, iż chcemy na bazie IV ligi budować wizerunek piłki małopolskiej.

Wspólne rozwinięcie

O czym dokładnie mówi artykuł 65. w nowym statucie PZPN-u?

Ryszard KOŁTUN: – Sam artykuł 65. w statucie PZPN-u jest dwuzdaniowy i brzmi: „§ 1. Piłkarstwo amatorskie (piłka amatorska), w tym dziecięce i młodzieżowe obejmuje rozgrywki prowadzone na szczeblu regionalnym, to jest na poziomie IV ligi i niższych, a także rozgrywki dziecięce i młodzieżowe. § 2. Określenie zasad organizowania i prowadzenia współzawodnictwa sportowego na szczeblu amatorskim należy do kompetencji WZPN prowadzących wyżej wymienione rozgrywki, z uwzględnieniem i poszanowaniem reguł sportowych i dyscyplinarnych przyjętych przez PZPN”.


Czytaj także:


– W związku z tym, że ten wpis jest taki krótki, postanowiliśmy go wspólnie rozwinąć. Sam w sobie powinien być bogaty w różne rozporządzenia, ustalenia i kierunki działania. Dotyczyć ma piłki amatorskiej zarówno seniorskiej, jak i młodzieżowej. Chodzi nam o to, żebyśmy mogli futbol amatorski rozwijany u nas w tych najbardziej liczebnych związkach pokazać kolegom z innych województw. Oczywiście jako pewien wyznacznik i dać przykład jak możemy działać na tak zwanym dole piramidy. Nie chcemy, żeby to było piąte koło u wozu tylko koło napędowe.

Zmiana nazewnictwa

Czy jednym z pomysłów na promocję rozgrywek na szczeblu wojewódzkim jest zmiana nazewnictwa lig?

Ryszard KOŁTUN: – Tak się złożyło, że wspólnie ze Śląskim i Podkarpackim ZPN, choć bez porozumiewania się, doszliśmy do tego samego wniosku. Chcemy nadać wojewódzkim rozgrywkom wyższy wymiar. U nas uchwałą zarządu wprowadziliśmy możliwość zastosowania dla trzech najwyższych lig w naszym regionie czyli: IV i V ligi oraz okręgówek nazw I, II i III Liga Małopolska.

– Po to tworzymy takie nazewnictwo, żebyśmy jako związek wojewódzki mogli zbudować regionalną tożsamość piłki nożnej. Dodatkowo, żeby dla klubów gra w I Lidze Małopolskiej była zaszczytem i dumą, żeby łatwiej mogły pozyskać sponsorów. To niekoniecznie musi być I Liga Małopolska, może się równie dobrze nazywać na przykład Liga Małopolska.

– Przede wszystkim chodzi o to, żeby poprzez futbol promować regiony. Także współpracować z władzami samorządowymi, Urzędami Marszałkowskimi, dla których też będzie to możliwość promocji regionu. Sposobów budowania prestiżu rozgrywek amatorskich jest naprawdę dużo. Przed nami sporo pracy, żeby dobrze wykorzystać ten zapis w statucie PZPN, żeby futbol amatorski istniał „pełną gębą” i sam w sobie stanowił wyjątkową wartość.


Na zdjęciu: Ryszard Kołtun buduje piłkarską tożsamość w Małopolsce. Pod jego wodzą Małopolski ZPN stał się prekursorem poprawiania rangi rozgrywek regionalnych.

Fot. Dorota Dusik