Maszyna wypada z gry

Najlepszy strzelec Bundesligi, Serhou Guirassy, z powodu kontuzji nie zagra przez kilka tygodni i nie będzie mógł śrubować swojego rekordu.


Nawet Robert Lewandowski nie strzelał tak, jak Gwinejczyk. Stuttgart wygrał kolejne spotkanie (z Unionem, który przegrał w sumie 8. raz z rzędu), a jego pierwszą bramkę zdobył Guirassy. 27-latek ma już 14 trafień po 8 kolejkach, czego w Bundeslidze nie dokonał jeszcze nikt. W XXI wieku w ligach top5 Europy lepszy start udało się zanotować tylko Cristiano Ronaldo, który w 2014 roku strzelił w takim samym czasie 15 goli dla Realu Madryt.

Guirassy nie dokończył spotkania z Unionem. Wstępnie była mowa tylko o lekkim urazie ścięgna podkolanowego, ale potem okazało się, że reprezentant Gwinei nie będzie mógł grać przez kilka tygodni.

– To gorzka wiadomość dla niego oraz dla całego zespołu. Wszyscy widzieli, w jak znakomitej jest dyspozycji. Musimy zrekompensować jego brak tak dobrze, jak tylko będziemy umieli – powiedział trener Sebastian Hoeness. Oczywiście sukcesy Szwabów to nie tylko Guirassy, bo poza tym VfB ma jedną ze skuteczniejszych defensyw. Dodatkowo coraz odważniej poczyna sobie w Stuttgarcie ściągnięty z Premier League drugi napastnik, Deniz Undav (3 gole w 3 ostatnich starciach). W następnej kolejce piłkarze Hoenessa podejmą Hoffenheim, czyli… najlepszą drużynę w grach wyjazdowych. Drużyna z Badenii z 4 delegacji przywiozła komplet punktów, ale identyczny bilans… ma Stuttgart u siebie.


Czytaj także:


Kontuzja Guirassy’ego to świetna wiadomość dla Harry’ego Kane’a. Nadal pozostający głównym kandydatem do strzeleckiej korony Anglik również jest w znakomitej dyspozycji i po 8 meczach ma 9 bramek. W weekend pomógł Bayernowi pokonać Mainz, w czym wielkiej historii nie było. Większą uwagę poświęcano temu, co działo się w Wolfsburgu. Tam lider z Leverkusen w niełatwym meczu pokonał „Wilki”, utrzymując pierwsze miejsce. Co więcej, Bayer notuje serię 11 spotkań (na wszystkich frontach) z co najmniej dwoma golami strzelonymi, a to udało im się wcześniej tylko raz, w 2014 roku. Wolfsburgowi nie pomógł Jakub Kamiński, który po raz kolejny zaczął na ławce i po raz kolejny dostał tylko kilkanaście minut.

Warto też wspomnieć, że pierwszą wygraną w sezonie odniosła w końcu Kolonia. Co więcej, zrobiła to w zawsze gorących derbach Nadrenii z odwiecznym rywalem z Moenchengladbach. O ile wcześniej do gry „Kozłów” można było mieć wiele zarzutów, o tyle mierząc się z Borussią zrobiły to w sposób imponujący. Oddały aż 23 uderzenia, z czego 15 przed przerwą! Oznacza to, że aktualnie w Bundeslidze są już tylko 2 ekipy bez choćby jednego zwycięstwa – Bochum oraz Mainz.


Na zdjęciu: Serhou Guirassy strzelił 14 goli w pierwszych 8 kolejkach Bundesligi.
Fot. Cal Sport Media/SIPA USA/PressFocus