Powtórka z rozgrywki

Jastrzębski Węgiel staje przed szansą na zdobycie trzeciego Superpucharu z rzędu. I po raz trzeci na jego drodze staje Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.


SIATKARSKI SUPERPUCHAR POLSKI

To ma być siatkarskie święto. Dzisiejsze starcie o siatkarski Superpuchar Polski (początek godz. 17.30) odbędzie się w katowickim „Spodku”. Na trybunach ma zasiąść komplet widzów. – Wszyscy zacieramy ręce przed tym spotkaniem, ponieważ odbędzie się w hali wyjątkowej dla polskiej siatkówki. Zawsze marzyłem, by zagrać w „Spodku” i nie było okazji. Byłem tam, kiedy w 2014 roku reprezentacja Polski wygrała finał mistrzostw świata. Wiem, że teraz sprzedały się wszystkie bilety, co świadczy o wielkim zainteresowaniu i jeszcze podnosi rangę wydarzenia – powiedział środkowy jastrzębian Jurij Gładyr.

Po raz trzeci?

Zespoły z Jastrzębia-Zdroju i Kędzierzyna-Koźla zagrają o Superpuchar po raz trzeci z rzędu. W 2021 roku było 3:0, rok później 3:2. Jeśli podopieczni Marcelo Mendeza kolejny raz będą lepsi, będą pierwszą drużyną w historii, która zdobędzie to trofeum trzy razy z rzędu. Szansę na trzecie trofeum ma też Grupa Azoty ZAKSA, dla której jest to ósmy finał.

Spotkanie zapowiada się arcyciekawie. Mistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski zmierzą się już po raz 11., ale jeszcze nigdy nie było to spotkanie, w którym zagrają finaliści ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Na boisku zaroi się od gwiazd siatkówki, zobaczymy dwóch aktualnym mistrzów olimpijskich, pięciu medalistów mistrzostw świata, siedmiu aktualnych mistrzów Europy i zwycięzców Ligi Narodów.


Czytaj także


W ostatnich latach ekipy z Jastrzębia-Zdroju i Kędzierzyna-Koźla dzieliły się trofeami. Podczas poprzedniego sezonu w finale mistrzostw Polski i w Superpucharze górą był Jastrzębski Węgiel, w Pucharze Polski i finale Ligi Mistrzów wygrywała z kolei ZAKSA.

W porównaniu z poprzednim sezonem większe zmiany zaszły w zespole z Jastrzębia-Zdroju. Nie ma w nim już Stephena Boyera, Trevora Clevenota i Łukasza Wiśniewskiego, a także świetnych zmienników, jakimi byli Eemi Tervaportti i Jan Hadrava. Po przeciwnej stronie boiska nie będzie Norberta Hubera, dziś gwiazdy Jastrzębskiego Węgla, oraz Adriana Staszewskiego. Kontuzjowany jest Wojciech Żaliński.

To by było nienormalne

Zdaniem Gładyra trudno wskazać faworytów. – ZAKSA gra w tym samym składzie już od kilku sezonów, więc wszystkie trybiki ma dotarte. My mamy nowe twarze w zespole, ale nie ma poczucia, że to obcy ludzie. Jakość i ambicje pozostały. W lidze radzimy sobie bardzo dobrze, atmosfera w szatni jest świetna i to się przekłada na grę. Pojedziemy do Katowic, by wygrać i trzeci raz z rzędu wywalczyć trofeum, a rywale na pewno będą chcieli przerwać naszą passę – ocenił doświadczony środkowy. – Byłoby nienormalne, gdybym powiedział, że nie przyjeżdżamy wygrać. W tym sezonie chcemy ugrać jak najwięcej, mamy ku temu wszystkie argumenty – odpowiedział mu Bartosz Bednorz, przyjmujący z Kędzierzyna-Koźla.

Szkoleniowiec mistrzów Polski Marcelo Mendez przyznał, że podobnie jak w poprzednim sezonie chce zdobyć Superpuchar. – To dla nas ważne. Ponownie chcemy też w tym sezonie dotrzeć do finałów Plusligi i Ligi Mistrzów. Na początku sezonu gramy dobrze, choć oczywiście są elementy, nad którymi musimy jeszcze popracować. Niektórzy zawodnicy mają problemy fizyczne, staramy się im pomóc – stwierdził Argentyńczyk.


SIATKARSKI SUPERPUCHAR POLSKI – ZDOBYWCY

PGE Skra Bełchatów – 2012, 2014, 2017, 2018
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – 2019, 2020
Jastrzębski Węgiel – 2021, 2022
Asseco Resovia – 2013
Trefl Gdańsk – 2015


Fot. Marcin Bulanda/PressFocus