Doceniony kapitan

Śląsk Wrocław przegrał w czwartek mecz sparingowy ze zdobywcą Pucharu Niemiec, RB Lipsk.


27-letni napastnik Śląska Wrocław Erik Exposito został wybrany najlepszym Piłkarzem Sierpnia w PKO BP Ekstraklasie. Dla Hiszpana to pierwsze takie wyróżnienie, a dla piłkarza drużyny z Oporowskiej dziewiąte, odkąd prowadzony jest plebiscyt. Czy kapitan Śląska zasłużył na tę nagrodę? Bez wątpienia tak, ponieważ w ubiegłym miesiącu w czterech potyczkach ligowych strzelił trzy gole i do swojego dorobku dołożył jeszcze dwie asysty.

Zmora obrońców

Nie da się ukryć, że w sierpniu Exposito spisywał się znakomicie. Miał nie tylko znakomite „liczby”, ale przede wszystkim był niekwestionowanym motorem napędowym swojej drużyny. Poprzedni miesiąc rozpoczął się nieszczególnie dla podopiecznych trenera Jacka Magiery, ponieważ 12 sierpnia przegrali w Mielcu z miejscową Stalą (1:3). Hiszpanowi na otarcie łez pozostał honorowy gol strzelony z rzutu karnego w 93 minucie spotkania.


Czytaj także:


Zwycięską serię wrocławianie rozpoczęli 20 sierpnia, zwyciężając na własnym boisku Lecha Poznań (3:1). Exposito był zmorą obrońców „Kolejorza”. Strzelił rywalom dwa gole (37, 73 min), do których dorzucił asystę przy trafieniu Patryka Szwedzika (90+3 min). – Drużyna zagrała na sto procent, każdy miał do siebie zaufanie i dzięki temu zwyciężyliśmy – przyznał po końcowym gwizdku arbitra [Erik Exposito], bezdyskusyjny bohater spotkania. – Przed meczem mówiliśmy sobie, że gramy dla naszych kibiców, gramy w swoim domu, dlatego musimy zbyć trzy punkty. I udało nam się je wywalczyć.

Jako dziewiąty

Kolejny komplet punktów trafił do Śląska 25 sierpnia, gdy wrocławianie pokonali na wyjeździe 2:0 Widzewa Łódź. Tym razem hiszpański snajper nie figurował na liście zdobywców bramek, ich autorami byli Matias Nahuel Leiva (12 min) i Aleksander Paluszek (80 min). Ostatnim meczem Śląska rozegranym w sierpniu był rozegrany przedostatniego dnia tego miesiąca wyjazdowy pojedynek z Pogonią Szczecin, zakończony wiktorią gości 2:0. Bramki zdobyli Petr Schwarz (21 min) i Piotr Samiec-Talar (85 min, po kapitalnej asyście Erika Exposito).

Jak wspomniałem wcześniej, Hiszpan jest dziewiątym piłkarzem Śląska, który dostąpił zaszczytu wyróżnienia tytułem piłkarza miesiąca. Przed nim dokonali tej sztuki dwukrotnie Piotr Celeban, a po razie Przemysław Kaźmierczak, Marian Kelemen, Flavio Paixao, Marcin Robak, Robert Pich (lipiec 2021) i John Yeboah (luty 2023).

Zamknięty sparing

W czwartek wrocławianie zagrali mecz sparingowy z niemieckim RB Lipsk, który w ubiegłym sezonie zdobył Puchar Niemiec. Zakończył także sezon Bundesligi na trzecim miejscu i wystąpi w prestiżowej Lidze Mistrzów.

Na prośbę strony niemieckiej mecz był zamknięty dla mediów i publiczności. Przed dwoma laty, w październiku 2021 roku, Śląsk pokonał drużynę z Lipska 2:1. Teraz zdobywca Pucharu Niemiec był lepszy i wygrał 4:2. Piłkarze Śląska mimo porażki mogli jednak wracać do Wrocławia z podniesionymi głowami.
Pierwszego gola dla wrocławian w czwartkowym springu strzelił Duńczyk Kenneth Zohore z rzutu wolnego. Wynik ustalił Czech Petr Schwarz skutecznie egzekwując rzut karny, którego wywalczył Burak Ince. Dla podopiecznych trenera Marco Rose dwie bramki strzelił Portugalczyk Fabio Carvalho, po jednym golu dołożyli Jakob Sachse i Timo Werner.


RB Lipsk – Śląsk Wrocław 4:2 (2:1)

1:0 – Carvalho, 17 min, 1:1 – Zohore, 20 min (wolny), 2:1 – Sachse, 37 min, 3:1 – Carvalho, 54 min, 4:1 – Werner, 65 min, 4:2 – Schwarz, 83 min (karny).

ŚLĄSK: Trelowski – Macenko, Paluszek, Lewkot, Borthick-Jackson – Pokorny, Olsen – Łukasik, Szwedzik, Ince – Zohore oraz Schwarz, Samiec-Talar, Rzuchowski, Konczkowski, Wojtczak, K. Kurowski, M. Kurowski, Lutostański, Wołczek, Szczyrek, Jezierski, Matuszewski. Trener Jacek MAGIERA.


Na zdjęciu: Piłkarze RB Lipsk okazali się zbyt wymagającym sparingpartnerem dla Śląska Wrocław.

Fot. RB Lipsk/motivio