Śląsk Wrocław. Zakupy w I lidze

Śląsk Wrocław negocjuje transfer Przemysława Płachety do angielskiego Norwich City.


Finisz rozgrywek ekstraklasy nie był udany dla piłkarzy wrocławskiego Śląska, bo w ostatniej kolejce zostali oni zepchnięci z czwartego miejsca na piąte. W tej chwili podopieczni trenera Vitrezslava Laviczki przebywają na krótkich urlopach. Nudzić na pewno się nie będą, bo otrzymali od sztabu szkoleniowego plan indywidualnych treningów. Ponownie na boisku przy ulicy Oporowskiej drużyna Śląska spotka się za dwa tygodnie, czyli w poniedziałek, 3 sierpnia. Na własnych obiektach wrocławianie będą przygotowywali się do nowego sezonu, ponieważ nie zaplanowano żadnego zgrupowania. Śląsk ma rozegrać przynajmniej jeden sparing, ale nie jest znany jeszcze ani przeciwnik, ani data i miejsce gry kontrolnej. Według wstępnych przymiarek pierwszy oficjalny mecz w nowym sezonie zielono-biało-czerwoni rozegrają 15 sierpnia (I runda Pucharu Polski), a tydzień później rozgrywki zainauguruje ekstraklasa.

W sezonie 2021/2021 w zespole ze stolicy Dolnego Śląska nie zobaczymy kilku zawodników, którzy do tej pory zakładali koszulki 5. drużyny minionego sezonu. Wcześniej rozstał się z ekipą trenera Laviczki napastnik, Filip Raiczević. 27-letni Czarnogórzec po okresie wypożyczenia wrócił do włoskiego AS Livorno, które gra w Serie B. Wychowanek Partizana Belgrad furory w polskiej lidze nie zrobił, zagrał tylko w sześciu meczach, strzelając w nich jednego gola (w spotkaniu przeciwko Górnikowi Zabrze). W nadchodzącym sezonie w zespole Sląska nie zobaczymy również Łukasza Brozia, Michała Chrapka, Kamila Dankowskiego i Filipa Markovicia, których kontrakty wygasły i nie zostały przedłużone. Dankowski, który jest wychowankiem Nysy Kłodzko, w Śląsku grał od sezonu 2012/2013, Chrapek spędził we Wrocławiu trzy sezony, Broź dwa, a Marković grał w Śląsku przez rok. Wcześniej z klubu z Oporowskiej odszedł Mateusz Radecki, któremu kontrakt skończył się 30 czerwca br.

Wszystko wskazuje na to, że na tych nazwiskach nie skończy się lista piłkarzy, którzy już nie zagrają w zespole trenera Vitezslava Laviczki.

Najprawdopodobniej odejdzie 28-letni bramkarz Daniel Kajzer, który nie zagrał ani jednego meczu w ekstraklasie. Jeżeli wychowanek Slavii Ruda Śląska znajdzie nowego pracodawcę, Śląsk rozwiąże z nim kontrakt za porozumieniem stron.


Przeczytaj jeszcze: Zagłębie Sosnowiec straci Piaseckiego i Nawotkę?


Nie brakuje chętnych na 22-letniego skrzydłowego, Przemysława Płachetę. Wychowanek Pelikana Łowicz miniony sezon może uznać za wyjątkowo udany, wystąpił w 35 meczach, w których strzelił 8 goli, a oprócz tego miał 5 asyst. W tej chwili Śląsk negocjuje jego transfer do angielskiego Norwich City, który w tym sezonie grał w Premier League, lecz został zdegradowany do Sky Bet Championship, czyli angielskiej drugiej ligi.

– To bardzo dobry pomysł i właściwy kierunek dla Płachety – twierdzi były napastnik Śląska, Janusz Kudyba.

– Uważam, że ten transfer wypali, ponieważ Przemek jest zawodnikiem bardzo szybkim i wytrzymałym. W lidze angielskiej będzie mógł się wykazać i zrobić kolejny krok do przodu.

We Wrocławiu kończy się również kontrakt Robertowi Pichowi, ale podobno obie zainteresowane strony są bliskie porozumienia, więc jest szansa, że Słowak zagra również w Śląsku w nadchodzącym sezonie. Nowym zawodnikiem wrocławian będzie pomocnik Rafał Makowski, do tej pory grający w Radomiaku. Poza tym Śląsk jest zainteresowany napastnikiem Zagłębia Sosnowiec Fabianem Piaseckim oraz obrońcą Odry Opole, którego nazwisko na razie trzymane jest w tajemnicy.


Na zdjęciu: Wiele wskazuje na to, że błyskotliwy skrzydłowy Przemysław Płacheta przeniesie się na Wyspy Brytyjskie.

Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus