Rozczarowanie na starcie

Tauron GTK Gliwice – Suzuki Arka Gdynia. Koszykarze z Gliwic mieli nawet 18 punktów przewagi, ale to ekipa z Gdyni pewnie wygrała inauguracyjny mecz.


Wojciech Bychawski, szkoleniowiec Arki, zapowiadał, że inauguracyjny mecz będzie szachami, bo oba zespoły nie za bardzo wiedzą na co kogo wzajemnie stać. Coś było na rzeczy. Gospodarze w pierwszych minutach byli na parkiecie mocno zagubieni, tak jakby pierwszy raz ze sobą grali. Po niespełna trzech minutach gdynianie prowadzili 10:0, a chwilę potem 15:5. Dobrze w tym okresie spisywał się Grzegorz Kamiński, który zdobył osiem punktów z pierwszych dziesięciu zespołu.

Wydawało się, że Arka zgniecie gliwiczan, ale nic bardziej błędnego. Gospodarze rozpoczęli pościg i dość szybko doszli do rywala. W 9 minucie po trójce Koby’ego Mcewena Tauron GTK po raz pierwszy objął prowadzenie (20:18) i dość spokojnie utrzymali przewagę do końca pierwszej połowy. To zasługa tercetu obcokrajowców: Martins Laksa (12 punktów), Mcewen (8) i Kadre Gray (8). Niezłą zmianę dał też w tym okresie 19-letni Aleksander Busz. W przerwie meczu Łukasz Koszarek, szef PLK spotkał się na parkiecie z młodymi adeptami basketu z Gliwic.


Czytaj także:


Po przerwie pokaz dominacji demonstrowali gracze Tauron GTK. W pierwszych pięciu minutach zdobyli 12 „oczek”, a goście nie potrafili odpowiedzieć ani jednym trafieniem. Umiejętnościami opisywali się Amerykanie Mcewen i Gray, z których akcjami goście zupełnie sobie nie radzili i teraz oni przypominali młodych adeptów koszykówki. Gospodarze prowadzili nawet 18 punktami (53:35), a mogli nawet wyżej. Przyjezdni przetrzymali trudny moment. Potem sami zaczęli odrabiać straty. III kwarta zakończyła się ledwie jednopunktowym prowadzeniem GTK (59:58).

Sześć minut przed końcem meczu, po dwóch „trójkach” Kacpra Gordona i Andrzeja Pluty, przyjezdni prowadzili już pięcioma punktami (65:70). 190 sekund przed końcem było już 11 punktów przewagi gdynian i tego prowadzenia już nie oddali.


Tauron GTK Gliwice – Suzuki Arka Gdynia 73:84 (22:20, 19:15, 18:23, 14:26)

GLIWICE: Gray 11, Price 2, Laksa 23 (7×3), Mcewen 17 (3×3), Frąckiewicz 5 – Busz 5 (1×3), Śnieg 6, Henderson 4. Trener Paweł TURKIEWICZ.

GDYNIA: Pluta 22 (3×3), Marchewka, Kamiński 21 (4×3), Żołnierewicz 11 (1×3), Bogucki 12 – Wilczek 4 (1×3), Gordon 3 (1×3), Hrycaniuk 6, Szumert 5 (1×3). Trener Wojciech BYCHAWSKI.


Fot. Piotr Matusewicz/Pressfocus