Bramkostrzelni jak cholera

Trener Miedzi Legnica Radosław Bella uważa, że mecz z Wisłą Kraków będzie obfitował w gole.


Piątkowy mecz, który rozpocznie się o godzinie 20.30 na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy powinien być najbardziej elektryzującym spektaklem w 7 kolejce Fortuna 1. Ligi. Gospodarze, czyli Miedź Legnica, w tej chwili na wszystkich konkurentów spogląda z góry, natomiast Wisła Kraków zamierza skrócić dystans do obecnego lidera do trzech punktów.

Klasowy przeciwnik

„Biała gwiazda” wystartowała w tegorocznych rozgrywkach ligowych nieszczególnie, Podopieczni trenera Radosława Sobolewskiego najpierw n wyjeździe zremisowali 2:2 z Górnikiem Łęczna, potem – również na wyjeździe – pokonali 3:2 Polonię Warszawa. Kolejne potyczki to bezbramkowy remis na własnym boisku ze Stalą Rzeszów, porażka 0:1 w Tychach z miejscowym GKS-em oraz przegrana 1:3 na własnym stadionie z Odrą Opole.

Przełom nastąpił w minionej kolejce, gdy odesłali do domu z bagażem pięciu goli (5:1) Arkę Gdynia.

– Wisła jest klasową drużyną o ogromnym potencjale, szczególnie tym piłkarskim – ostrzega trener „Miedzianki”, Radosław Bella.

– Pomimo początkowych problemów jest to zespół, który na pewno będzie się liczył w Fortuna 1. Lidze. Dlatego spodziewamy się bardzo trudnego meczu w piątek. Będzie to raczej starcie, w którym spotkają się dwie wyrównane, ale całkiem inne drużyny. Każda będzie chciała wypunktować rywala. Myślę, że będzie to mecz odważnych zespołów i być może zobaczymy kilka bramek, ale nie ukrywam, że chciałbym zagrać na zero z tyłu.

Odważne nastawienie

Zespół ze stolicy Małopolski należy do najbardziej bramkostrzelnych na zapleczu ekstraklasy. Wisła w 6 meczach zdobyła 11 bramek (tyle samo co Miedź), a więcej „na liczniku” mają Tylko GKS Katowice i Polonia Warszawa (po 13) oraz Odra Opole (12 goli). Najlepszy strzelec wiślaków, Angel Rodado, do tej pory cztery razy wpisał się na listę zdobywców bramek. Identycznym dorobkiem mogą pochwalić się Karol Czubak z Arki Gdynia i Luis Fernandez z Lechii Gdańsk. Drugi z wymienionych w poprzednim sezonie strzelał gole dla „Białej gwiazdy”.

– Musimy podejść do tego meczu z dobrym, odważnym nastawieniem – twierdzi trener Bella.

– Nie możemy dać miejsca rywalom i musimy dobrze operować piką. Generalnie kluczowa będzie realizacja planu taktycznego w najbardziej intensywny sposób. Myślę, że wtedy zwiększymy swoje szanse na zwycięstwo.


Czytaj także:


Szkoleniowiec zielono-niebiesko-czerwonych nie będzie mia do dyspozycji wszystkich zawodników znajdujących się w kadrze.

– Do zdrowia powoli dochodzą Florian Hartherz i Tarsi Aguado. Lekki uraz ma Patryk Pierzak i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Pozostali gracze są zdrowi – powiedział trener Bella.

Możliwy jest natomiast występ piłkarza, który został cztery razy upomniany żółtą kartką. Tym „rodzynkiem” jest 23-letni pomocnik Mehdi Lehaire, ale Komisja Dyscyplinarna PZPN uznała protest złożony przez Miedź w sprawie anulowania żółtej kartki Belga w meczu 3. kolejki z Górnikiem Łęczna.

Wiatr w żaglach

Efektowne zwycięstwo „Białej gwiazdy” z Arką na pewno zrobiło wrażenie na wszystkich konkurentach.

– Na pewno po tak efektownym zwycięstwie dostali wiatru w żagle – powiedział na łamach oficjalnej strony klubowej obrońca drużyny znad Kaczawy, Andrzej Niewulis.

– Myślę, że będą starali się atakować dużą liczbą ofensywnych zawodników, bo w przednich formacjach mają bardzo dużo jakości jak na pierwszą ligę. Nie ma co tego ukrywać. Myślę, że wielu graczy krakowian mogłoby spokojnie grać w ekstraklasie. Ale podobnie jest w przypadku naszego zespołu, dlatego zobaczymy jak potoczy się najbliższe spotkanie. Moim zdaniem jesteśmy lepszą drużyną, lepiej zorganizowaną.

Oczywiście trzeba to będzie udowodnić na boisku. Spodziewam się jednak, że również rywale po tak wysokim zwycięstwie w ostatnim meczu będą chcieli pokazać to samo z ich perspektywy. Mogę tylko dodać, że jesteśmy przygotowani do tego meczu, zamierzamy zdominować Wisłę i pokazać, że jesteśmy lepsi. Jak zagrać, by zapewnić sobie trzy punkty?Fundamentem zawsze jest zaangażowanie, determinacja. Może nie powinienem o tym wspominać, ale to jest na pewno istotne. Tak jak powiedziałem, mamy swój plan na ten mecz. Oczywiście nie będę się nim dzielił otwarcie. Mówiąc ogólnikowo liczymy, że strzelimy przynajmniej jednego gola więcej.


Na zdjęciu: Czy trener „Miedzianki” znalazł sposób na przechytrzenie Wisły?
Fot. Ernest Kołodziej/miedzlegnica.eu