Przeciwko niepokonanym

W Łęcznej GieKSa jeszcze nigdy nie wygrała. Czy nadejdzie przełamanie?


GKS Katowice po dwutygodniowej przerwie wraca do zmagań ligowych. Pierwszym przeciwnikiem ekipy Rafała Góraka będzie Górnik Łęczna. Nie jest to najlepszy rywal do tego, aby przerwać złą passę meczów bez zwycięstwa. Nie tylko dlatego, że łęcznianie są na drugim miejscu w tabeli. Jest to także jedyny zespół na zapleczu ekstraklasy, który w tym sezonie nie zanotował ani jednej porażki. Z drugiej strony Górnik ma za sobą 3 remisy z rzędu, więc w niedzielę może wydarzyć się wszystko. Tym bardziej że nie wiemy, czego będzie można się spodziewać po katowiczanach. W jakiej formie wrócą po przerwie reprezentacyjnej?


Czytaj także:


Na niekorzyść niedzielnych gości wpływa również statystyka historyczna. Do tej pory piłkarze Górnika Łęczna i GieKSy spotykali się na ligowych boiskach 24 razy. 9 razy zwyciężali zawodnicy z Górnego Śląska, 9 razy wygrywali łęcznianie, a 6 razy padł w tych pojedynkach remis. Co prawda bilans nie faworyzuje żadnej ze stron, jednak gdy spojrzy się szerzej na te mecze sprzed lat, zobaczy się, że tylko raz na 24 mecze udało się wygrać przyjezdnym. Było to w 2008 roku, gdy GKS przegrał u siebie z gośćmi z Łęcznej 2:3. Wtedy zwycięską bramkę zdobył w 90 minucie Jakub Grzegorzewski. Tak więc katowiczanie na stadionie przy alei Jana Pawła II jeszcze nigdy nie zwyciężyli. Co najwyżej remisowali, tak jak w poprzednim sezonie (2:2), gdy bramki strzelali Michał Kołodziejski oraz Marco Roginić. Obu zawodników przy Bukowej już nie ma, a co ciekawe, Roginić latem trafił właśnie do Łęcznej.

Pamiętny (szczególnie dla kibiców Górnika) był pojedynek ostatniej kolejki sezonu 2017/2018. Łęcznianie przed pierwszym gwizdkiem utrzymywali szansę na utrzymanie się w 1. lidze, jednak GKS (pewny utrzymania, niewalczący o awans) nie miał zamiaru odpuszczać swoim przeciwnikom. Katowiczanie wygrali 1:0 u siebie (gola zdobył Łukasz Zejdler) i Górnik ostatecznie musiał pożegnać się z rozgrywkami na drugim szczeblu rozgrywkowym. Długo jednak na rewanż nie musiał czekać, bo w kolejnym sezonie to GieKSa spadła i oba zespoły spotkały się w 2. lidze podczas rozgrywek 2019/2020.


Czytaj także:


Dobre, świeże wspomnienia z pojedynków z Górnikiem ma z pewnością Sebastian Bergier. 23-letni napastnik w ostatnim starciu łęcznian z katowiczanami zagwarantował GieKSie zwycięstwo, strzelając dwa gole w 27. kolejce poprzedniego sezonu. Był to jak do tej pory jedyny dublet w meczach o punkty, jaki udało mu się ustrzelić, odkąd trafił do stolicy województwa śląskiego. W tym sezonie snajper ma na koncie 3 gole. W przerwie reprezentacyjnej zagrał połowę meczu kontrolnego z Piastem, a także dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Zawodnik wierzy, że przełamanie w lidze przyjdzie, a być może stanie się to właśnie w niedzielę, gdy GKS zawita do lubelskiego.


Wszystkie mecze GKS-u Katowice z Górnikiem Łęczna w historii

SezonLigaMeczWynik
1999/00I liga; (II liga)Górnik – GKS; GKS – Górnik1:1; 1:0
2003/04ekstraklasaGórnik – GKS; GKS – Górnik4:1; 1:1
2004/05ekstraklasaGKS – Górnik; Górnik – GKS4:0; 4:2
2008/09I ligaGKS – Górnik; Górnik – GKS2:3; 1:1
2009/10I ligaGKS – Górnik; Górnik – GKS0:0; 1:0
2010/11I ligaGórnik – GKS; GKS – Górnik1:0; 4:2
2011/12I ligaGórnik/Bogdanka – GKS; GKS – Górnik2:0; 1:0
2012/13I ligaGórnik/Bogdanka – GKS; GKS – Górnik2:1; 1:0
2013/14I ligaGórnik – GKS; GKS – Górnik3:0; 1:1
2017/18I ligaGórnik – GKS; GKS – Górnik1:3; 1:0
2019/20II ligaGórnik – GKS; GKS – Górnik1:0; 2:1
2022/23I ligaGórnik – GKS; GKS – Górnik2:2; 2:0
Mecze GKS-u Katowice z Górnikiem Łęczna na poziomie Ekstraklasy, a także niższych lig

Na zdjęciu: Sebastian Bergier strzelał już oczywiście bramki Górnikowi Łęczna.
Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus



W tym niezwykle emocjonującym pojedynku Górnik Łęczna i GKS Katowice, spotkają się, aby rozegrać mecz, który może przeważyć losy całej ligi. W obliczu zbliżającego się pojedynku, zawodnicy obu ekip nie mogą się doczekać momentu, gdy stawią czoła swoim rywalom na zielonej murawie. Tabela ligowa jest oczywiście niezmiernie istotna, a wynik tego starcia może znacząco wpłynąć na pozycję obu drużyn w klasyfikacji. Przed zbliżającą się rywalizacją warto zapoznać się z zapowiedzią, ale także ligową tabelą.

Tabela I ligi: