Bardzo dobra wiadomość

Skrzydłowy Alex Mula będzie mógł zagrać dla Wisły przeciwko Bruk-Betowi.


W kolejnym bardzo ważnym spotkaniu trener Radosław Sobolewski będzie mógł skorzystać z Alexa Muli. Zawodnika, który dołączył do drużyny przed rundą wiosenną, zabrakło na boisku przeciwko Chojniczance i ŁKS-owi. Hiszpan miał przerwę z powodu uszkodzenia mięśnia dwugłowego w spotkaniu z Ruchem. Wyleczyć nie zdołał się natomiast lewy obrońca David Junca, który rywalizację w Gliwicach przedwcześnie zakończył z powodu problemów z mięśniami kulszowo-goleniowymi.

– Dziękuję sztabowi medycznemu, który wykonał fantastyczną pracę. Alex stanął na nogi, od początku tygodnia trenował z pełnym obciążeniem – powiedział wczoraj szkoleniowiec „Białej gwiazdy”.

Colley dostanie szansę?!

Nie wiadomo, czy Mula wystąpi od początku, natomiast cenna będzie jego obecność wśród rezerwowych i możliwość pomocy drużynie. To o tyle istotna informacja, że za żółte kartki pauzować będą Igor Łasicki i Vullnet Basha. Trudniej będzie zastąpić Polaka, który jest szefem obrony i kapitanem. Wielu kibiców nie dopuszcza do siebie myśli, że po fatalnym spotkaniu w Łodzi miejsce na środku defensywy może utrzymać Joseph Colley. Tymczasem ze słów Sobolewskiego wynika, że nie skreślił Szweda, który najbardziej przyczynił się do porażki Wisły z liderem.

– Joseph zasługuje na drugą szansę. Rozmawiałem z nim, zwracałem uwagę na pewne rzeczy. Jestem pewny, że rozegra dobre spotkanie. Potrzebujemy go, podobnie jak on potrzebuje kolegów, którzy go wesprą – podkreślił trener.

Colleya mógłby zastąpić Tachi, który przychodził do klubu jako obrońca, ale w Wiśle jest środkowym pomocnikiem.

– Widzę w nim wiele elementów, które mogą się złożyć na bardzo dobrego, jak na polskie realia, pomocnika. W tym meczu potrzebny będzie wzrost, a do tego Tachi dobrze operuje piłką, wyprowadza ją, jest agresywny – podkreśla.

Widoczne błędy

Przeciwko mocniejszym drużynom błędów nie unika także środkowy pomocnik James Igbekeme. W meczu z Ruchem jego strata skończyła się golem „Niebieskich” na 2:0. W Łodzi również miał kilka złych zagrań, które napędzały gospodarzy po przerwie. Sobolewski przypomina, że są strefy boiska, w których piłkarze powinni zachować szczególną odpowiedzialność i wystrzegać się prostych strat.

– Najgorsze, że po nieudanych zagraniach tracimy bramkę, błędy są tak widoczne. James wniósł do drużyny dużo jakości, a błędy przytrafiają się każdemu. Ma bardzo duże możliwości jeśli chodzi o atakowanie, operowanie piłką. Bardzo podobają mi się jego wybory – nie korzysta z oczywistych rozwiązań. W większości spotkaniach wychodzi to z dobrym efektem dla płynności gry.

Dwie filozofie

Między trenerami Wisły i Bruk-Betu, którzy noszą to samo imię, można zauważyć jedną zasadniczą różnicę. Starszy Radoslav Latal często miesza w składzie, z kolei Sobolewski stawia na stabilizację i nie dokonuje wielu zmian. Opiekun krakowian uważa, że roszady w zespole z Niecieczy wynikają z chęci dostosowania się pod system przeciwnika.

– Nie obawiamy się zmian. Spodziewamy się, że wyjdą w ustawieniu, które my wybierzemy – mówi.


Czytaj także o Wiśle Kraków:


Kapitanem gości jest bramkarz Tomasz Loska. Były zawodnik Górnika zdradził w rozmowie ze „Sportem”, że obecny trener Wisły jest jego wzorem kapitana. Obaj dzielili szatnię w zabrzańskim klubie, gdzie „Sobol” zakładał opaskę i miał duży wpływ na drużynę.

– Miał niesamowity autorytet, na który zapracował występami ligowymi i w reprezentacji, ale też był super człowiekiem. Zostałem sobą, nikogo nie kopiuję, ale wyciągnąłem z jego postawy wiele cennych wniosków – przekonywał.

– To bardzo miłe. Cieszę się, że mogłem wpłynąć na rozwój Tomka, który dobrze wykonuje swoją powinność. Mogę mu życzyć dalszego rozwoju i jak najlepszych wyników, ale jeszcze nie w piątek.


Na zdjęciu: Alex Mula strzelił dla Wisły gola i zaliczył cztery asysty.
Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.