Tajny sparing

Zabrzanie grają dzisiaj mecz sparingowy z pierwszoligowcem z Niecieczy, ale nikt go nie zobaczy…


To w ostatnim czasie głupia praktyka stosowana przez niektóre nasze kluby. Rozgrywają mecz kontrolny, który jest zamknięty dla kibiców i dziennikarzy. Nikt na takim spotkaniu nie może być obecny poza członkami obu sztabów. Co kluby chcą ukryć? Jakieś genialne założenia taktyczne? Testują nowych graczy?

Nie dla kibiców

Wystarczy rzut oka na ligowe tabele, żeby przekonać się, jak ligowa rzeczywistość brutalnie weryfikuje poczynania ligowców z Zabrza i Niecieczy, których poczynań w piątek nikt nie może zobaczyć. Po 11 kolejkach Górnik w ekstraklasowej tabeli jest na odległym miejscu 15, a więc tuż na kreską. „Górnicy” zdobyli ledwie 10 punktów. Bruk-Bet w I lidze? Szału też nie ma. Bogaty klub na pozycji numer 7, a więc poniże barażowej kreski. Dziś wczesnym popołudniem oba zespoły zagrają mecz w tajemnicy przed wszystkimi. „Decyzją Klubu oraz sztabu szkoleniowego piątkowa rywalizacja będzie zamknięta dla kibiców oraz przedstawicieli mediów. O końcowym wyniku spotkania poinformujemy na naszych mediach społecznościowych, jak i stronie internetowej” – poinformował lakonicznie klub z Zabrza.

Tutaj dodajmy, że „górnicy” nawet nie będą mogli zagrać w swoim najsilniejszym zestawieniu, bo przecież kilku zawodników pojechało na zgrupowania swoich kadr. Nie ma przede wszystkim kapitana drużyny Erika Janży. Doświadczony zawodnik, razem z innymi przedstawicielami ekstraklasy, Mihą Blażiciem z Lecha i Luką Zahoviciem z Pogoni, znalazł się w kadrze reprezentacji Słowenii na kluczowe mecze w eliminacjach mistrzostw Europy. W sobotę prowadząca w grupie H drużyna z Bałkanów gra u siebie w Lublanie z Finlandią, a we wtorek przeciwnikiem Słoweńców będzie w Belfaście Irlandia Północna. Punkty są potrzebne, żeby zająć jedno z dwóch premiowanych miejsce i po raz pierwszy od 2010 roku zagrać w dużej piłkarskiej imprezie.


Czytaj także:


W piątkowym meczu nie zobaczymy też Adriana Kapralika, który pojechał na zgrupowanie reprezentacji młodzieżowej Słowacji, a także powołanych do naszej reprezentacji U18 Dominika Szali oraz Krzysztofa Kolanko. Szala zagrał jesienią w dwóch ligowych meczach z Lechem i ostatnio ze Śląskiem. Kolanko na swoją szansę musi czekać. Na razie gra w trzecioligowych rezerwach.

Samemu trzeba szukać!

Co jeszcze ciekawego w Górniku? Jeszcze nie pokazali się niektórzy zawodnicy, którzy zostali pozyskani latem (Filipe Nascimento), a już mówi się o tabunie nowych graczy, którzy mieliby trafić do przeżywającego ciężkie chwile zespołu. O kim mowa? Pisał o tym w ostatnich dniach Piotr Koźmiński ze SportowychFaktów.pl. Klub już miał skontaktować się z menedżerami, że potrzebuje: środkowego obrońcę, defensywnego pomocnika, rozgrywającego, skrzydłowego oraz środkowego napastnika.

Takie działania i komunikaty obnaża Hubert Kostka, wielka legenda klubu z Zabrza, który z Górnikiem jako piłkarz i trener wywalczył aż 10 tytułów mistrza Polski!

– Jak oni się kontaktują z menedżerami odnośnie nowych zawodników, to ja się pytam co trener robi? Trzeba jeździć i szukać samemu, ja sam takich znajdowałem, bo talentów u nas nigdy nie brakowało. Do mnie nikt z menedżerów nie przychodził, bo ja sam zawodników szukałem i znajdowałem. A szkoła czy Akademia Górnika? Jaki zawodnik został stamtąd sprowadzony do pierwszej drużyny? Żaden! To są wyrzucone pieniądze. Jak szkole setki czy tysiące zawodników, to pytanie gdzie to wszystko jest?! Górnik będzie gdzieś tam w strefie spadkowej, bo nie mają drużyny, żeby gdzieś tam grać wyżej, ale spaść nie spadną, bo jest od nich kilka słabszych drużyn. Żal jednak na to patrzeć. Ja pamiętam czasy, kiedy zawsze było się w czołówce, a teraz to szkoda mówić – podkreśla wielka legenda Górnika i polskiej piłki.


Na zdjęciu: Zabrzan czeka dzisiaj sparing z Bruk-Bet Termalica Nieciecza, ale bez udziału widzów…
Fot. Paweł Andrachiewicz/GornikZabrze.pl