Pierwsze przetasowania

Zagłębie Sosnowiec robi pierwsze przetasowania. Klub nie przedłużył kontraktów z trzema piłkarzami.


Patryk Bryła, Mateusz Bodzioch i Filip Borowski w przyszłym sezonie nie zagrają w piłkarskim Zagłębiu. Z Bryłą i Bodziochem klub postanowił nie przedłużać wygasających z końcem czerwca tego roku umów, z kolei wypożyczenie Borowskiego z Lecha Poznań upływa i utalentowany obrońca wraca do stolicy Wielkopolski.

Najdłużej z tego grona w Sosnowcu grał Bryła, który podpisał umowę z Zagłębiem przed rozpoczęciem sezonu 2021/22. Z bocznym pomocnikiem wiązano w klubie spore nadzieje, ale poza kilkoma przebłyskami jego pobytu w klubie z Sosnowca nie należy uznać do udanych. W sumie w ciągu dwóch sezonów Bryła zaliczył 53 ligowe mecze, w których zdobył dwie bramki.

Nie było chętnych

Po zakończeniu rundy jesiennej sezonu 2022/23 został wystawiony na listę transferową, ale nie było na niego chętnych. Trener Artur Skowronek nie widział go w składzie, ale jego następca Dariusz Dudek postanowił dać mu szansę. Wiosną Bryła zaliczył dziewięć ligowych występów, w tym dwa w wyjściowym składzie, ale nie zachwycał formą i jego umowa nie została prolongowana.

Podobnie ma się sytuacja z Bodziochem, który do klubu z Sosnowca dołączył przed rudną wiosenną minionego sezonu. Przez półtora sezonu rosły defensor zanotował 28 gier w Sosnowcu, strzelił jedną bramkę. Znacznie częściej przytrafiały mu się błędy i gafy, na pewno nie był ostoją sosnowieckiej defensywy. Wiosną wystąpił zaledwie w pięciu meczach Zagłębia. Co prawda rozpoczął rundę rewanżową w wyjściowym składzie, ale po dwóch meczach wypadł ze składu. U trenera Marcina Malinowskiego zaliczył tylko dwa epizody.

Bardziej efektywny

Przez półtora roku w Zagłębiu grał także Borowski, ale był zawodnikiem znacznie bardziej efektywnym niż wspomniany Bodzioch. Młodzieżowiec, reprezentant Polski U-20, w sumie wystąpił w 40 ligowych meczach. Co prawda na listę strzelców się nie wpisał, ale zanotował aż dziewięć asyst. Teraz defensor powalczy o miejsce w kadrze Lecha.

Odejście wyżej wymienionej trójki to początek zmian w składzie Zagłębia. Nadal ważą się losy czołowych graczy: Szymona Sobczaka i Maksymiliana Banaszewskiego. Obu kończą się umowy z klubem i z naszych informacji wynika, że nie zostaną one przedłużone.


Czytaj także:


Obaj mają oferty z innych klubów, w tym z ekstraklasy. W przypadku Sobczaka w grę może także wchodzić wyjazd zagraniczny. Jeden z kierunków to Cypr. Niepewny jest także los Michała Gliwy, który wiosną przegrał rywalizację o miejsce w między słupkami z Mateuszem Kosem.

Na własnych obiektach

Zagłębie Sosnowiec do zajęć powróci 19 czerwca. W trakcie przygotowań do nowego sezonu zaliczą pięć sparingów. Do kolejnych rozgrywek Zagłębie będzie się przygotowywać na własnych obiektach. Pierwszy sparing zaplanowano na 24 czerwca, wówczas I-ligowiec zmierzy się z Czuwajem Przemyśl, który awansował właśnie do ligi okręgowej. Potem rywalami Zagłębie będą zespoły z wyższych lig, w tym przedstawiciele ekstraklasy, ekipa Radomiaka Radom. Pozostali rywale to Sandecja Nowy Sącz, Polonia Bytom oraz Wisła Kraków, z którą Zagłębie zmierzy się w grze kontrolnej 15 lipca, na tydzień przed inauguracją sezonu 2023/24.


Na zdjęciu: Maksymilian Banaszewski to jeden z piłkarzy Zagłębia, których przyszłość ma jeszcze stać pod znakiem zapytania.

Fot. zaglebie.eu/Mateusz Sobczak


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.