Zapomnieli już o Lechu

Goście tydzień temu pokonali na wyjeździe Wisłę Płock, natomiast Śląsk uległ przed własną publicznością Lechowi Poznań. W meczu, w którym wrocławianie strzelili cztery gole, ale wszystkie ze spalonych. – Zamknęliśmy temat Lecha, przeanalizowaliśmy to spotkanie bardzo dokładnie. Ja sam obejrzałem mecz kilkakrotnie. Wiemy, co mamy poprawić. Na pewno w drużynie jest złość po takiej porażce. Ale uważam, że musimy mieć chłodną głowę. Wiedzieliśmy, że przyjdą zwycięstwa, ale i przyjdą porażki. To wkalkulowane w sport. Podczas analizy meczu pokazaliśmy też sporo pozytywnych rzeczy, bo ich nie brakowało. Jesteśmy przekonani, że praca przekłada się na to, co zespół robi na boisku – mówi Tadeusz Pawłowski, szkoleniowiec wrocławskiego zespołu.

Tymczasem w Kielcach, jak przekonuje trener Gino Lettieri, ostatnio dużo… pracowano, bo pomiędzy poprzednim meczem, a tym dzisiejszym drużyna miała aż 10 dni przerwy. – Jestem zadowolony z tego faktu, że mieliśmy tyle czasu – przyznał opiekun Korony.

 

Przypuszczalne składy

KORONA: Hamrol – Rymaniak, Malarczyk, Diaw, Kosakiewicz – Gardawski, Żubrowski, Petrak, Możdżeń, Jukić – Soriano.

ŚLĄSK: Słowik – Dankowski, Celeban, Golla, Cholewiak – Renato Augusto, Pałaszewski – Ahmadzdeh, Chrapek, Pich – Piech.