Popyt na spektakle

Coraz wyższa frekwencja kibiców Śląska na stadionie we Wrocławiu w bieżących rozgrywkach jest pokłosiem coraz lepszej gry zespołu z Oporowskiej.


Sierpień był wyjątkowo udany dla piłkarzy wrocławskiego Śląska. W tym czasie podopieczni trenera Jacka Magiery w czterech spotkaniach ligowych odnieśli trzy zwycięstwa i raz zeszli z boiska pokonani, bilans bramkowy 8:4. Ponadto kapitan zielono-biało-czerwonych, Erik Exposito, został wybrany na Piłkarza Miesiąca. Po trzecie wreszcie – na domowych meczach aktualnego wicelidera tabeli stadion we Wrocławiu nie świeci już pustkami. – Zapełniajmy stadion kibicami – powiedział po ostatnim meczu z Jagiellonią Białystok trener Jacek Magiera.

– Z Jagiellonią pomimo godziny (niedziela, godz. 12.30) i tego, że mieliśmy ostatni dzień wakacji, na stadionie pojawiła się duża liczba kibiców, która żywiołowo nas wspierała przez całe spotkanie. Naszym celem jest to, aby na stadion przyszło 20 tysięcy kibiców. W spotkaniu z „Kolejorzem” ta dwudziestka „pękła”. Chciałbym, żeby średnia widzów na meczach Śląska była właśnie w okolicach dwudziestu tysięcy. Nad tym będziemy systematycznie i konsekwentnie pracować. Jesteśmy otwarci na wszystkie akcje, które trzeba robić w mieście, aby pobudzić to miasto kibicowsko.

Liczymy na to, że w następnych meczach naszych fanów będzie jeszcze więcej, że ten piękny stadion będzie zapełniony i pobijemy kolejny rekord frekwencji.

Jak grasz…

Coraz wyższa frekwencja na stadionie we Wrocławiu w bieżących rozgrywkach jest pokłosiem coraz lepszej gry zespołu z Oporowskiej. W poprzednim sezonie było aż dziewięć meczów, gdy „na żywo” z wysokości trybun oglądało je mniej niż 10 tysięcy kibiców. Oto ta „porażająca” frekwencja: 9632 z Cracovią, 8603 z Lechią Gdańsk, 5126 z Wartą Poznań, 7506 z Górnikiem Zabrze, 7870 z Jagiellonią Białystok, 9080 z Zagłębiem Lubin, 5224 z Koroną Kielce, 6130 ze Stalą Mielec, 5993 z Piastem Gliwice. Wystarczy?


Czytaj także:


Okazuje się, że maksyma „Jak grasz, tak masz” wcale nie jest czczą gadaniną. W tym sezonie Śląsk na własnym stadionie rozegrał tylko trzy mecze, ale frekwencja na nich była wielce obiecująca. Ogółem obejrzało je z wysokości trybun 56 270 (16 928 z Zagłębiem Lubin, 20 045 z Lechem Poznań i 19 297 z Jagiellonią Białystok) kibiców, co złożyło się na średnią 18 757 widzów na mecz. To – na razie – trzeci najlepszy wynik w PKO BP Ekstraklasie! Teraz wyższą średnią frekwencją mogą się pochwalić tylko Legia Warszawa i Lech Poznań. Aż ciśnie się na usta pytanie za przysłowiowe sto punktów – ilu sympatyków teamu trenera Jacka Magiery zjawi się na trybunach podczas meczu z Piastem Gliwice, który odbędzie się w sobotę, 23 września, o godzinie 15.00?

Kibicowska elita

Rywalizacja pomiędzy klubami o to, któremu z nich uda się ą na trybuny najwięcej kibiców, zapowiada się pasjonująco. Śląsk może wskoczyć na wyższe miejsce, bo ma największą pojemność stadionu pośród wszystkich drużyny rywalizujących w ekstraklasie: Wrocław – 42 771, Poznań – 41 609, Warszawa – 30 805, Zabrze – 24 563, Szczecin – 21 163, Łódź – 18 008.

A tak przedstawia się średnia frekwencja po 7. kolejkach:

1. Legia – 24 890 (4 mecze)

2. Lech – 22 623 (2)

3. Śląsk – 18 757 (3)

4. Pogoń – 17 476 (3)

5. Widzew – 17 342 (3)

6. Górnik – 16 008 (3)

7. Korona – 11 274 (3)

8. Jagiellonia – 10 504 (3)

9. ŁKS – 10 192 (3)

10. Zagłębie – 9617 (4).


Na zdjęciu: Coraz wyższa frekwencja kibiców Śląska

Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus


Tabela ekstraklasy