Remis w Krakowie. Akcja Rumunów daje punkt „Pasom”

Cracovia – Lech Poznań. Lech Poznań prowadził, po ładnym trafieniu Kristoffera Veldego, w Krakowie. Po przerwie jednak za bardzo skupił się na utrzymaniu wyniku i tego nie dokonał.


W pierwszej połowie na stadionie przy ul. Kałuży nie działo się zbyt wiele. Dopiero w końcówce, po błędzie Cracovii, Lech przeprowadził akcję, która dała mu prowadzenie. Obrońcy „Pasów”, a konkretnie Virgil Ghita, zbyt krótko wybili piłkę, która trafiła pod nogi Radosława Murawskiego. Pomocnik „Kolejorza” od razu odegrał do Kristoffera Veldego, bo Norweg wie, co trzeba zrobić z futbolówką, gdy ma się za dużo swobody.

Gracz gości „kropnął” kapitalnie sprzed pola karnego w krótki róg, zaskakując Sebastiana Madejskiego. Czy bramkarz Cracovii mógł zachować się lepiej? Pewnie tak, choć trzeba przyznać, że uderzenie było mocne i bardzo precyzyjne.


Czytaj także:


Wydawało się przez niemal całą II połowę, że Lech kontroluje sytuacje, ale wyglądało to zbyt asekuracyjnie ze strony przyjezdnych. Taka postawa, zbyt duże poświęcenie dla bronienia skromnej zaliczki, się zemściła. Cracovia, która w przed przerwą miała posiadanie piłki na poziomie… 30 procent, w II odsłonie zagrała lepiej i zostało to nagrodzone.

Wprowadzony na boisko kilka minut wcześniej Cornel Rapa podłączył się do akcji oskrzydlającej w swoim stylu i dośrodkował w pole karne. Piłka przeleciała obok 3 zawodników Lecha, żaden jej nie wybił, i trafiła do… Ghity, który celnym strzałem zrehabilitował się za błąd z końcówki I połowy. Akcja rumuńskich graczy dała zatem Cracovii wyrównanie, w w konsekwencji punkt krakowskiej drużynie.

Cracovia była zespołem, który na końcówkę spotkania zachował więcej sił, ale szali zwycięstw na swoją korzyść nie przechylił. Spotkanie skończyło się podziałem punktów i dla obu ekip to drugi remis z rzędu.


Cracovia – Lech Poznań 1:1 (0:1)

0:1 – Velde, 45+1 min (asysta Murawski), 1:1 – Ghita, 81 min (asysta Rapa).

CRACOVIA: Madejski – Kakabadze (74. Rapa), Ghita, Hoskonen, Skovgaard – Bochnak (65. Rózga), Knap, Oshima (79. Atanasov), Rakoczy (80. Myszor) – Makuch, Śmiglewski (64. Kaellman). Trener Jacek ZIELIŃSKI

LECH: Mrozek – Pereira, Dagerstal (76. Pingot), Blażicz, Douglas (75. Gurgul) – Ba Loua (63. Czerwiński), Kwekweskiri (84. Andersson), Murawski, Velde – Szymczak (84. Wilak), Ishak. Trener John VAN DEN BROM.

Sędziował Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów 10082. Żółte kartki: Ghita, Rakoczy, Myszor – Ishak, Murawski.


Fot. Krzysztof Porębski/Pressfocus