„Jaga” gromi i lideruje

Jagiellonia Białystok – Stal Mielec. Siódmy mecz u siebie i siódma wygrana białostoczan. Jagiellonia rozgromiła Stal Mielec 4:0 i z 29 punktami lideruje w ekstraklasie.


Po jednym punkcie w dwóch ostatnich meczach „Jaga” znowu na zwycięskiej ścieżce. Sprawę w meczu z mielczanami, którzy przecież w niedzielę rozprawili się z Legią przy Łazienkowskiej, załatwili w kilka minut w pierwszej połowie. Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca zupełnie zdominowała rywala spychając go od początku do głębokiej defensywy. Na efekty ataków białostocczan nie trzeba było długo czekać. Najpierw pięknym uderzeniem zza pola karnego popisał się Kristoffer Hansen i Mateusz Kochalski musiał po raz pierwszy wyciągać futbolówkę z siatki. W chwilę później Leandro powalił w narożniku swojego pola karnego Dominika Marczuka i prowadzący mecz Szymon Marciniak musiał wskazać na „wapno”. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Bartłomiej Wdowik strzelając już swojego 7 gola w bieżących rozgrywkach w tym czwartego w czwartym kolejnym spotkaniu!


Czytaj także


Jagiellonia mimo prowadzenia atakowała. Po przerwie swoje szanse mieli po strzałach z dystansu Nene, Wdowik i rezerwowy dzisiaj Pululu, ale bez efektów. Napastnik z Angoli nie był jedynym, który po urazie pokazał się na boisku. Pod koniec spotkania na murawę wbiegł też Jesus Imaz, dla którego po urazie był to pierwszy mecz od 1 października. Hiszpan został gorąco przywitany przez kibiców w Białymstoku.

Stal nie miała żadnych argumentów żeby zaskoczyć dobrze dysponowany zespół trenera Siemieńca. To nie był ten zespół, który tak dobrze kilka dni temu zaprezentował w Warszawie. W 79 minucie było już 3:0, kiedy efektownego gola zdobył Imaz. Zaraz potem miał być kolejny karny dla miejscowych za niepotrzebny faul Berta Esselinka na rozpędzonym Tomaszu Kupiszu. Sędzia Marciniak wskazał na „wapno”, ale po interwencji VAR okazało się, że przewinienie miało miejsce tuż przed polem karnym i skończyło się tylko na wolnym. Nie miało to znaczenia dla Wdowika, który lewą nogą kropnął z 17 metrów tak, że piłka ponownie zatrzepotała w siatce! Był to już czwarty gol Wdowika z wolnego w tym sezonie.


Jagiellonia Białystok – Stal Mielec 4:0 (2:0)

1:0 – Hansen, 19 min (asysta Marczuk), 2:0 – Wdowik, 23 min (karny), 3:0 – Imaz, 79 min (asysta Lewicki), 4:0 – Wdowik, 84 min (wolny)
JAGIELLONIA: Alomerović– Saczek, Skrzypczak, Dieguez, Wdowik – Marczuk (61. Lewicki), Kubicki, Nene, Naranjo (68. Imaz), Hansen – Matheus (61 Pululu). Trener Adrian SIEMIENIEC.
STAL: Kochalski – Esselink, Matras, Leandro (58. Ehmann) – Jaunzems (58. Stępień), Trąbka, Guillaumier (58. F. Santos), Getinger – Domański, Szkurin, Wołkowicz (58. Hinokio). Trener Kamil KIEREŚ.
Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Widzów 8921. Żółte kartki: Marczuk (50. faul) – F. Santos (58 faul), Esselik (83. faul).


Tabela ekstraklasy


Fot. Michał Kość/PressFocus