Wciąż remisowo

Piast Gliwice dalej remisuje, a Korona Kielce nie przegrała już szóstego ligowego meczu z rzędu.


Po trzech remisach z rzędu (i dziewięciu w sezonie) Piast chciał u siebie pokonać Koronę Kielce. Jednak pierwsza połowa nie wskazywała na to, że drużyna Aleksandara Vukovicia zmieniła drastycznie swój styl na taki, który pozwoli cieszyć się ze zwycięstwa. Przebieg pierwszych 45 minut wskazywał na to, że znów Piast podzieli się punktami ze swoimi rywalami. Do przerwy oba zespoły oddały w sumie tylko jeden celny strzał. Tak naprawdę tylko raz jeden z bramkarzy został zmuszony do poważnej interwencji, gdy Damian Kądzior otrzymał podanie z linii obrony pod pole karne kielczan. Nie był w najłatwiejszej sytuacji, ale spróbował pokonać Xaviera Dziekońskiego, który był czujny na posterunku.


Czytaj także


Pierwsze chwile po zmianie stron były obiecujące, szczególnie ze strony przyjezdnych. Oddali oni kilka strzałów, mieli przez kilka minut przewagę, ale wciąż brakowało bramek. Po tym bardzo krótkim fragmencie rywalizacji, znów przyszła stagnacja. W Gliwicach przez większość meczu wiało nudą. Na boisku działo się niewiele, stąd też rezultat 0:0 doskonale odzwierciedla obraz pojedynku.


Piast Gliwice – Korona Kielce 0:0

PIAST: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Katranis – Tomasiewicz, Dziczek – Kądzior (61. Kirejczyk), Chrapek (61. Szczepański), Ameyaw – Felix (82. Huk). Trener Aleksandar VUKOVIĆ.

KORONA: Dziekoński – Zator, Malarczyk, Trojak, Godinho – Hofmeister (60. Takacz) – Czyżycki (46. Podgórski), Remacle, Nono, Deaconu (60. Błanik) – Szykawka (60. Dalmau). Trener Kamil KUZERA.

Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 3402. Żółte kartki: Kądzior – Hofmeister.


Tabela ekstraklasy


Fot. Marcin Bulanda/PressFocus