To budzi niepokój
Ikona GKS-u Tychy Kazimierz Szachnitowski jest zaniepokojony sytuacją w klubie.
Serial transferowych pożegnań w GKS-ie Tychy dobiegł końca. Przypomnijmy, że odeszli najlepsi strzelcy: Krzysztof Wołkowicz i Mateusz Czyżycki oraz kapitanowie: Maciej Mańka, Konrad Jałocha i Kamil Szymura, a także bramkarze rezerwowi Adrian Odyjewski i Kacper Dana. Listę „ubytków” zamykają Jan Biegański, któremu skończyło się wypożyczenie i Antonio Dominguez, który z powodów osobistych poprosił o rozwiązanie kontraktu.
Brak tożsamości
– Dziewięć nazwisk to sporo – mówi ikona GKS-u Tychy Kazimierz Szachnitowski. – Szczególnie mi szkoda Mateusza Czyżyckiego, ale rozumiem, że oferta z ekstraklasowej Korony Kielce była dla snajpera naszego zespołu atrakcyjniejsza. Z odejściem drugiego snajpera Krzysztofa Wołkowicza, także do ekstraklasowej Stali Mielec, mieliśmy się już czas oswoić. Jednak ogłosił swoją decyzję w styczniu.
Natomiast pożegnanie z kapitanami, czyli z postaciami, które dla drużyny były ważne, choć sportowo czy finansowo można to oczywiście w jakiś sposób uargumentować, świadczy o braku tożsamości nowych władz z klubem.
Czytaj także w kategorii I liga
– Niezbyt przekonujący jest też pierwszy transfer. Tak trzeba potraktować wykupienie Kacpra Skibickiego po okresie wypożyczenia z Legii Warszawa. To przymiarka do kolejnego zawodnika z Warszawy czyli 19-letniego bramkarza Macieja Kikolskiego, broniącego ostatnio w II-ligowej Pogoni Siedlce. Nie będę ukrywał, że to co się na razie dzieje w naszym klubie budzi mój niepokój.
Zmiany w sztabie
Oprócz zmian kadrowych zanosi się także na rotacje w sztabie szkoleniowym. Póki co trener Dariusz Banasik jest na urlopie i na szczegóły przyjdzie czas gdy już dotrze do Tychów, gdzie na poniedziałek zaplanowany jest pierwszy dzień wspólnych treningów nowej drużyny budowanej pod kątem gry w I lidze w sezonie 2023/24.
Doświadczony 19-latek
Czy jej filarem będzie Maciej Kikolski? Urodzony 23 lutego 2004 roku warszawianin ma bardzo dobre warunki fizyczne 192 centymetry wzrostu i 84 kilogramy wagi. Wychowanek klubu Escola Varsovia ma już też doświadczenie seniorskie. Jako 17-latek zadebiutował bowiem w III lidze, broniąc dostępu do bramki rezerw Legii Warszawa. W minionym sezonie rozegrał 31 spotkań na II-ligowych boiskach w zespole Pogoni Siedlce, w których 9 razy zachował czyste konto strat.
Trampolina do wielkiej kariery
Warto też wspomnieć o seriach notowanych przez jego drużynę. Siedlczanie mieli sześć, a następnie osiem z rzędu spotkań bez porażki. Do tego dodajmy udany debiut w reprezentacji Polski U19 pod wodzą Marcina Brosza, w wygranym 5:1 towarzyskim meczu wyjazdowym z Maltą. Może więc GKS Tychy będzie dla niego trampoliną do wielkiej kariery.
Na zdjęciu: Kazimierz Szachnitowski jest zaniepokojony sytuacją w GKS-ie Tychy.
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus
Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.