Dwa tygodnie – a może i dłużej…

Piast będzie musiał radzić sobie bez najbardziej doświadczonego napastnika. Kontuzja Kamila Wilczka szansą dla młodych zawodników.


Gliwicki zespół w tym sezonie strzelił jednego gola, z rzutu karnego. Po trzech pierwszych kolejkach wciąż pozostaje bez zdobytej choćby jednej bramki z gry. – Widzę dużą rezerwę w kreowaniu akcji ofensywnych – mówił trener. Teraz skala problemu rośnie i jego rozwiązanie może być trudniejsze niż wydawało się jeszcze przed derbami z Górnikiem.

Z tygodnia na tydzień

Tydzień temu występ Kamila Wilczka był pod znakiem zapytania. Doświadczony napastnik Piasta wypadł jednak z gry nie tylko w derbach, ale i nie będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego przez najbliższe kilak tygodni. Ile dokładnie? Tego w klubie z Okrzei nikt tak naprawdę nie wie. – Kontuzja Kamila wyklucza go na jakiś czas. Mam nadzieję że nie na tak długo, ale pewności nie mam czy to będą dwa, trzy, czy więcej tygodni – przyznał szkoleniowiec Piasta, a my zapytaliśmy samego zainteresowanego, czy po kilku dniach diagnoza problemu z plecami jest bardziej szczegółowa.

– Tak szczerze mówiąc, to sam nie wiem, ile będę pauzował. Może to trwać trzy tygodnie, może i więcej. Z tygodnia na tydzień będę się konsultował z lekarzem i wtedy będzie można coś więcej powiedzieć – mówi nam Kamil Wilczek.

Szansa dla Gabrysia

Choć 34-latek w tym sezonie raczej nie błyszczał, to jednak samą obecnością w ataku wykonywał sporo „czarnej” roboty, czasem niewidzialnej dla zwykłego fana piłki. – To ważny gracz – podkreśla na każdym kroku Vuković. W poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem drużyny (9 goli), mimo że miewał problemy zdrowotne, a wiosną już tak skuteczny nie był.

Teraz wobec jego nieobecności napastnikiem numer jeden staje się 20-letni Gabriel Kirejczyk. Trener Vuković na ławce rezerwowych do dyspozycji będzie mieć innych nieopierzonych graczy, czyli Marcela Bykowskiego i Piotra Urbańskiego. Możliwe też są inne warianty zestawienia gliwickiej ofensywy. – To szansa dla Kirjeczyka, który naprawdę stara się ją wykorzystać. W pierwszej połowie derbów był pozytywną postacią. W końcówce meczu pojawił się też Marcel Bykowski, a obok niego w ataku grał doświadczony Jorge Felix – odpowiada szkoleniowiec, który publicznie nie narzeka na sytuację w ataku Piasta. Ta jednak nie jest komfortowa.

Mbappe albo nikt?

Nie wiadomo, czy gliwiczanie zdecydują się w ostatniej chwili dokonać wzmocnienia. Być może będzie tak, jak zimą, gdy wobec urazu Kirjeczyka na rundę został sprowadzony Alex Sobczyk, który jednak nie wniósł zbyt wiele. Aleksandar Vuković pytany czy klub szuka jeszcze napastnika, odpowiada wymijająco.


Czytaj także:


– Podobno Kylian Mbappe się buntuje i chce odejść, także pomyślimy w tym kierunku – uśmiecha się „Vuko” nie zdradzając prawdziwych planów…


Na zdjęciu: Kontuzja Kamila Wilczka. Piłkarz nie jest w stanie określić, jak długo potrwa jego rozbrat z ligowym boiskiem.

Fot. Łukasz Laskowski/PressFocus