Patryk Rombel wraca na ławkę

Patryk Rombel, był selekcjoner reprezentacji mężczyzn, zmienił image i znalazł nową pracę. Ma zażegnać kryzys w Enerdze Wybrzeżu Gdańsk.


Przez ostatnie cztery lata jego nazwisko było odmieniane przez wszystkie przypadki. Patryk Rombel otrzymał bowiem misję prowadzenia biało-czerwonych, a jej kulminacją były styczniowe mistrzostwa świata w Polsce i Szwecji. Prowadzona przez niego drużyna miała w nich odegrać znaczącą rolę. W planach był ćwierćfinał, przybliżający do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Na przeszkodzie stanęły porażki z Francją i Słowenią, a o wyjście z grupy przyszło Polakom walczyć z Arabią Saudyjską. Wygrali, ale w fazie zasadniczej ulegli Hiszpanii, a zwycięstwa z Czarnogórą i Iranem pozwoliły zająć 15. miejsce. Smutek, żal, rozczarowanie – te uczucia towarzyszyły wszystkim związanym ze szczypiorniakiem, bo liczyli na więcej.

Klamry nie było

40-letni dziś szkoleniowiec nie miał sobie wiele do zarzucenia. Sporządził odpowiedni raport i liczył na przedłużenie umowy. Władze ZPRP uznały jednak, że jego czas minął, lecz spodziewały się, że Rombel dokończy eliminacje mistrzostw Europy, a dwumecz z Francją zepnie klamrą okres jego pracy. Selekcjoner odmówił i w trybie awaryjnym zespół poprowadził jego asystent, Bartosz Jurecki, a Rombel zachowywał spokój. – Piłka ręczna to moja pasja. Jestem trenerem i prędzej czy później znajdę pracę. Nie ukrywam jednak, że chciałbym, aby to nastąpiło wcześniej – mówił w mediach szkoleniowec, który wrócił do rodzinnego Kwidzyna i poświęcił się najbliższym. Przy handballu pozostał, bo był zapraszany do współkomentowania meczów Orlen Superligi w Polsacie, swobodnie rzucając fachowe uwagi i ciekawostki o poszczególnych zagraniach czy zawodnikach.

Okres „nicnierobienia” dobiegł jednak końca. Patryk Rombel, który zapuszczając brodę diametralnie zmienił image, związał się bowiem z Energą Wybrzeżem Gdańsk, gdzie zastąpił duet Mariusz Jurkiewicz-Jakub Bonisławski. Nowy trener ma zażegnać kryzys w zespole mającym po 10 kolejkach zaledwie 4 punkty i zajmującym 13. miejsce.

Wyciągnie potencjał?

– Cieszę się, że dołączam do Wybrzeża, bo jest to klub ze wszech miar świetnie zbudowany. Zawsze podziwiałem, w jaki sposób funkcjonuje. Będę miał też możliwość pracy ze sztabem, który w tym klubie już był (poza Jurkiewiczem i Bonisławskim – przyp. red.). Nie trzeba będzie niczego budować od nowa, a to było dla mnie bardzo ważne. Druga rzecz to młody perspektywiczny zespół, który na razie gra być może poniżej swoich możliwości, ale myślę, że wszyscy znający się na piłce ręcznej wiedzą, że jest to okres przejściowy. Ma dużo większy potencjał niż miejsce, w którym się teraz znajduje – powiedział Rombel, cytowany przez klubową stronę.

Kontrakt z poprzednimi trenerami został rozwiązany na ich wniosek. Jurkiewicz i Bonisławski złożyli rezygnację jeszcze przed ligowym spotkaniem z Piotrkowianinem.


Czytaj także:


– Ta decyzja była dla nas zaskoczeniem, jednak zarząd postanowił przyjąć rezygnację. Od razu przystąpiliśmy do poszukiwań trenera, który poprowadzi zespół i wyciągnie potencjał, który pokazał w minionym sezonie. Nasz projekt zakładał plany długofalowe, zatem szukaliśmy kogoś wartościowego, kto pozwoli nam dalej realizować ambitne cele. Dlatego też podjęliśmy roztropne i przemyślane decyzje, analizując dokładnie rynek, nasze możliwości i przede wszystkim potrzeby drużyny oraz klubu – wyjaśnił prezes Wybrzeża, [Jacek Pauba].

Na debiut poczeka

Dla Rombla, który podpisał umowę do czerwca 2026 roku, to trzeci klub w karierze. Zaczynał w MMTS-ie Kwidzyn, gdzie przez 12 lat występował na lewym skrzydle, a po sezonie 2016/17 (okrzyknięto go w nim trenerem roku) przeniósł się do Motoru Zaporoże, sięgając z nim po mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Ukrainy. Na prowadzenie swoich zasad w Wybrzeżu będzie miał trochę czasu, bo ze względu na zgrupowanie kadry i towarzyski dwumecz z Węgrami, Orlen Superliga wznowi zmagania 10-12 listopada. Gdańszczan czeka domowy mecz z Azotami Puławy.

63 MECZE reprezentacji Polski prowadził Patryk Rombel; 26 wygrał, 4 zremisował, 33 przegrał, bramki 1690:1670.


Na zdjęciu: Patryk Rombel już się zadomowił nad Bałtykiem

Fot. Facebook/Klub Kibica Wybrzeże Gdańsk Handball