Śląsk nowym liderem! Debiut Zycha w Puszczy

Puszcza Niepołomice – Śląsk Wrocław. Puszcza Niepołomice nie jest już niepokonana na stadionie w Krakowie. Choć długo zapowiadało się na zwycięstwo drużyny Tomasza Tułacza, w końcówce Śląsk Wrocław strzelił trzy gole i wygrał po raz piąty z rzędu.


Gdyby nie emocjonująca, obfitująca w bramki dla „Wojskowych” końcówka, byłoby to spotkanie, o którym szybko wszyscy by zapomnieli. Na stadionie Cracovii, gdzie „Żubry” są gospodarzami w ekstraklasie, zjawiło się tylko 1992 kibiców. Przez problemy techniczne od początku meczu nie mogli oglądać odbiorcy Canal+, ale naprawdę niczego nie stracili.

Debiut Oliwiera Zycha

Pierwszy raz ciekawie zrobiło się dopiero w 18 minucie, gdy Piotr Samiec-Talar w niegroźnej sytuacji zagrał piłkę ręką, a środkowy obrońca gospodarzy, Artur Craciun, po raz drugi w tym sezonie wykorzystał „jedenastkę”. Trener gospodarzy dokonał aż siedmiu zmian w wyjściowym składzie, dając szansę piłkarzom, którzy z dobrej strony pokazali się w drugiej połowie meczu z Rakowem. Od początku grał wypożyczony z Aston Villi bramkarz Oliwier Zych, który debiutował w nowym klubie i ekstraklasie.

Pierwsze zagrożenie w polu karnym 19-latka, także nie po przemyślanej akcji, w 27 minucie stworzył Kenneth Zahore, który pierwszy raz po transferze wyszedł w podstawowym składzie. Bramkarz nogami obronił uderzenie Duńczyka. Puszcza odpowiedział próbą Mateusza Cholewiaka zza pola karnego, ale skończyło się rykoszetem i rzutem rożnym.

Jacek Magiera w przerwie zareagował dwoma zmianami, ale na drugą połowę Śląsk nie wyszedł odmieniony. Starał się grać szybciej, ale bił głową w dobrze ustawiony niepołomicki mur, który jeszcze przed przerwa trzeba było wymienić jedną „cegłę”. Z kontuzją boisko opuścił Piotr Mroziński.


Czytaj także:


Zabójcza końcówka Śląska

Niespodziewane emocje przyniosła końcówka spotkania, w której goście strzelili trzy gole i zostali nowym liderem ligi. Dwa razy z rzutu karnego – na 1:1 i 3:1 – trafił długimi fragmentami niewidoczny Erik Exposito, który wywalczył drugą „jedenastkę” (faul Konrada Stępnia, który za drugą żółtą kartkę opuścił boisko). Pierwszą sędzia podyktował za to, że Burak Ince był przytrzymywany przez Romana Jakubę. Jedyne trafienie z gry zaliczył Ince – popisał się skuteczną dobitką uderzenia Michała Rzuchowskiego odbitego przez Zycha.


Puszcza Niepołomice – Śląsk Wrocław 1:3 (1:0)

1:0 – Craciun, 20 min (karny), 1:1 – Exposito, 82 min (karny), 1:2 – Ince, 89 min (bez asysty), 1:3 – Exposito, 90.+5 (karny).

Puszcza: Zych – Mroziński (40. Koj), Craciun, Jakuba, Pięczek – Tomalski (74. Hajda), Serafin (90.+1 Majchrzak), Stępień, Cholewiak (74. Siemaszko) – Poczobut (74. Bartosz) – Meszanović. Trener: Tomasz TUŁACZ.

Śląsk: Leszczyński – Konczkowski, Paluszek (46. Bejger), Petkow, Janasik – Samiec-Talar (65. Ince), Olsen, Schwarz (90.+6 Macenko), Żukowski (65. Leiva) – Zohore (46. Rzuchowski), Exposito. Trener: Jacek Magiera.

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Cholewiak, Serafin, Stępień (dwie), Siemaszko – Exposito. Czerwona kartka: Stępień, 90.+4 (dwie żółte).


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus