Sentymentalny powrót

Garbarnia Kraków – Wieczysta Kraków. Już w 3. kolejce odbędą się trzecioligowe derby Krakowa.


Garbarnia Kraków – Wieczysta Kraków

Początek sezonu w grupie IV przyniósł niespodziewany, bardzo dobry początek „brązowych” i problemy „żółto-czarnych”. Mimo że gospodarzem sobotniego meczu (godz 16.) jest niespodziewany lider, faworytem będą goście. Trener Wieczystej przez dwa ostatnie sezony pracował w klubie przy ulicy Rydlówka.

Świeże wspomnienia

– Jeżeli powiem, że każdy mecz jest tak samo ważny, to oczywiście to nie będzie prawda. Dla mnie to sentymentalny powrót, ale one nie mają znaczenia w sporcie. To jest coś, z czym muszę się zmierzyć, natomiast szatnia ma zupełnie inne podejście. Musimy wygrywać, by awansować do II ligi – przekonuje Maciej Musiał.

Ma w składzie Jakuba Bąka i Michała Fidziukiewicza z przeszłością w drużynie rywala, ale nie są to zawodnicy, którzy darzyliby go szczególnymi uczuciami. Obaj odeszli z klubu, gdy otrzymali lepsze oferty. Wieczysta zaczęła sezon od przegranej z Karpatami. Tydzień później nie bez problemów wygrała z kolejnym beniaminkiem – Wiślanami. – Grając bardzo przeciętny mecz, moim zdaniem dużo słabszy niż w Krośnie, potrafimy strzelić pięć goli, co świadczy o potencjale zespołu. Na pewno będę oczekiwał  zdecydowanie lepszej gry w kolejnych spotkaniach. Musimy bazować na lepszej organizacji i jeszcze większej jakości – stwierdził

Entuzjazm

Sobotnie spotkanie można określić starciem Dawida z Goliatem. Co prawda w Wieczystej nie ma już tak wielu wiekowych gwiazd, jednak finansowo bije na głowę Garbarnię, która dysponuje najmniejszym budżetem w III lidze. Z poprzedniego sezonu w Garbarni pozostało zaledwie kilka twarzy, niektórzy zawodnicy wrócili. Z wielu nowych zwraca na siebie skrzydłowy Feliks Grzybowski, który przyszedł z juniorów Wisły. Imponuje dryblingiem i ma na koncie trzy gole w meczach ligowych i pucharowym. – Gra jeden na jeden należy do moich mocnych stron. Bardzo lubię wykorzystywać ten element gry na boisku. Staram się go szlifować, aby zaskakiwać rywali – nie kryje 19-latek.


Czytaj także


Dobry początek sprawił, że w Garbarni panuje entuzjazm, który może jej pomóc sprawiać kolejne niespodzianki. Trener Marcin Pluta, którego w pewnym sensie można uznać za wychowanka Musiała (przez dwa lata był jego asystentem), musi być jednak czujny, by pewność siebie nie zgubiła jego podopiecznych.


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus