Karuzela wciąż się kręci

Zaledwie po ośmiu meczach pracę w Wieczystej Kraków stracił Maciej Musiał. Jego obowiązki tymczasowo przejął Sławomir Peszko.


Wygrana, ale w marnym stylu zakończyła krótką przygodę trenera Maciej Musiała w krakowskim III-ligowcu. Po pokonaniu Orląt Radzyń Podlaski 3:2 mówił, że trzeba się zastanowić, co zrobić, by drużyna przenosiła formę treningową na spotkania. Będzie się tym martwił ktoś inny, bo 43-latek nie pracował w klubie nawet trzech miesięcy.

Kwiecień bardzo go chciał

Dla syna legendarnego reprezentanta Polski śp. Adama Musiała, jednego z „Orłów Górskiego”, to kolejna zawodowa porażka w krótkim czasie. W czerwcu odszedł z krakowskiej Garbarni, w której chwalono go za pracę z młodymi zawodnikami, ale nie zdołał utrzymać zespołu w II lidze. Wybrał Wieczystą Kraków, bo biznesmen farmaceutyczny Wojciech Kwiecień, który jako właściciel klubu we wszystkich sprawach ma decydujący głos, kusił go już rok temu, gdy rozstał się z Franciszkiem Smudą. Wówczas Musiał bił się z myślami, ale nie zdecydował się na odejście z „Brązowych”. 12 miesięcy temu przejmowałby zespół źle przygotowany przez byłego selekcjonera, musiałby nadrabiać zaległości, jednocześnie zapewniając odpowiednią liczbę punktów. Latem miał większy wpływ na personalia – drużyna została mocno przebudowana – i przygotowania.


Czytaj także:


Fatalnie na wyjazdach

Wieczysta zajmuje 3. miejsce w grupie IV, z punktem straty do prowadzącej Siarki Tarnobrzeg. Mimo to Kwiecień uznał, że czas rozstać się ze szkoleniowcem już po ośmiu meczach o stawkę. Trzeba podkreślić, że żółto-czarni bardzo źle radzili sobie na wyjazdach, zwyciężając tylko raz. Wpadkę zaliczyli już na starcie, przegrywając w Krośnie, mimo ogromnej przewagi w liczbie stworzonych sytuacji. U siebie wygrali komplet czterech spotkań. Wyniki wynikami, ale piłkarze Musiała ostatnio nie pokazywali, że umiejętnościami przewyższają ten poziom, chcąc wygrywać „na stojąco”. 9 września przegrali na boisku Podlasia Biała Podlaska, a w sobotę nie potrafili pewnie pokonać przedostatnich w tabeli Orląt, drżąc o wynik do ostatniego gwiazdka.

„Peszkin” w nowej roli

– Gdy przychodziłem do klubu, to założyłem sobie, że trzeba poprawić intensywność i organizację gry. Ani jedno, ani drugie nie było na poziomie, z którego byłbym zadowolony. Graliśmy bardzo wolno, piłka nie chodziła między zawodnikami jak w czasie treningu – mówił Maciej Musiał po swoim ostatnim spotkaniu w roli trenera Wieczystej. Nazwisko jego następcy nie jest jeszcze znane. Tymczasowo obowiązki pierwszego szkoleniowca przejął Sławomir Peszko. Były reprezentant Polski, który latem zakończył karierę, posiada licencję UEFA A, więc może poprowadzić zespół. „Peszkin” przez trzy sezony był piłkarzem i kapitanem Wieczystej. Z nim w składzie drużyna rok po roku awansowała do IV i III ligi. W piątek krakowianie zagrają na wyjeździe z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.


TRENERZY WIECZYSTEJ PO AWANSIE DO III LIGI W 2022 ROKU

TRENER | LICZBA MECZÓW ŚREDNIA PUNKTÓW

  • Franciszek Smuda 5 1,6
  • Rafał Jędrszczyk (tymczasowo) 1 3,0
  • Dariusz Marzec 14 2,07
  • Wojciech Łobodziński 14 1,93
  • Maciej Musiał 8 1,88

Na zdjęciu: W sobotę sędzia wyrzucił Macieja Musiała z ławki rezerwowych. Wczoraj „kopniaka” dał mu właściciel Wieczystej.
Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus