Ciganiks ratuje Widzew

Jedno piękne uderzenie Łotysza wystarczyło do tego, żeby Widzew zgarnął 3 punkty.


W pierwszej połowie spotkania emocji nie brakowało. Brakowało za to bramek. Lepsze okazje do zdobycia gola miał Widzew Łódź. Jednak nie był wystarczająco skuteczny. Przede wszystkim zawodził Imad Rondić, który przy dogodnych sytuacjach nie potrafił trafić do siatki. Ponadto raz też strzelił w słupek. Za to po stronie gości wyróżniał się przede wszystkim Krystian Getinger. Z minuty na minutę coraz bardziej się rozkręcał, próbował szarżować po skrzydle, jednak to bramek w pierwszej części gry nie przyniosło.


Czytaj także


Mimo wszystko mogło się wydawać, że po zmianie stron goli będzie więcej. Jednak po dwudziestu minutach drugiej połowy tablica wyników wciąż pokazywała bezbramkowy remis. Widzew znów stwarzał okazje, a najlepszą po raz kolejny zmarnował Rondić. Gospodarze rozmontowali obronę swoich przeciwników w taki sposób, że Bośniak stanął praktycznie w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Nie był w stanie jednak dosięgnąć piłki, która została do niego zagrana z boku boiska.

W końcu w 73 minucie na listę strzelców wpisał się Andrejs Ciganiks. Futbolówka dotarła do Łotysza po rzucie rożnym. Stał on przedpolu i bez zastanowienia uderzył z pierwszej piłki. Strzał był na tyle precyzyjny, że nie pozostawił żadnych szans bramkarzowi i w praktyce zagwarantował łodzianom zwycięstwo.


Widzew Łódź – Stal Mielec 1:0 (0:0)

1:0 – Ciganiks 73 min.

WIDZEW: Ravas – Milos, Żyro, Fernandez, Ciganiks – Kun, Hanousek, Kerk (46. Shehu) – Pawłowski, Rondić, Tkacz (78. Klimek). Trener Daniel MYŚLIWIEC.

STAL: Kochalski – Ehmann, Matras, Esselink – Stępień (71. Gerstenstein), Trąbka, Guillaumier, Getinger – Domański, Szkurin (71. Meriluoto), Hinokio. Trener Kamil KIEREŚ.

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Żółte kartki: Trąbka (42. faul).


Tabela ekstraklasy


Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus