„Czerwona latarnia” z Sosnowca

W meczu 15. kolejki I ligi, Zagłębie Sosnowiec zagrało u siebie z Arką Gdynia. Zobacz jaki padł w meczu Zagłębie Sosnowiec – Arka Gdynia wynik.


Siódmy mecz bez zwycięstwa, czwarta porażka z rzędu u siebie. Sytuacja Zagłębia, które spadło na dno I-ligowej tabeli robi się naprawdę nieciekawa. W Sosnowcu długo zanosiło się na remis, ale w końcówce Arka przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Koszmarna druga minuta

Lepszego początku meczu gospodarze nie mogli sobie wymarzyć. Już w drugiej minucie sosnowiczanie wyszli na prowadzenie. Maksymilian Rozwandowicz zaliczył przechwyt na połowie Arki i natychmiast odegrał piłkę do Marcela Ziemanna. Wahadłowy sosnowiczan, a w przeszłości gracz gdyńskiego klubu zbiegł z piłkę do środka i zdecydował się na strzał prawą nogą tuż zza linii pola karnego po którym golkiper rywali musiał wyciągać piłkę z siatki.

Był to pierwszy ligowy gol sosnowiczan po 364 minutach strzeleckiej indolencji. Po raz ostatni Zagłębie w lidze strzeliło bramkę w 88 minucie meczu z Górnikiem Łęczna w 10 serii spotkań zaplecza ekstraklasy, który miał miejsce 2 października. W czterech kolejnych spotkaniach zespół Artura Derbina  nie był w stanie pokonać bramkarza rywali.


Czytaj także:


Stracony gol wstrząsnął gośćmi, którzy błyskawicznie ruszyli do odrabiania strat. Pierwszy okazję do wyrównania miał Martin Dobrotka, ale jego strzał głową świetnie wybronił Mateusz Kos. Golkpier Zagłębia kilka minut później w kapitalny sposób poradził sobie także z kolejną „główką”, tym razem autorstwa Karola Czubaka. W końcu jednak goście dopięli swego.

Z rzutu rożnego dośrodkował Dawid Gojny, w tym przypadku były gracz Zagłębia, a odbitą przez Sebastiana Boneckiego piłkę przejął Czubak, który uprzedzając Guezena oddał strzał z około dziesięciu metrów, który dał gościom wyrównanie. Kos złapał co prawda piłkę, ale już za linią bramkową.

Groźnie zaatakowali

Po stracie bramki to Zagłębie przejęło inicjatywę i jeszcze przed przerwą kilka razy groźnie zaatakowało. Przed szansą na bramkę stanęli m.in.: Dawid Ryndak i Kamili Biliński, ale w obu przypadkach na posterunku był golkiper Arki i do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, choć gdyby nie refleks Kos w ostatnich minutach po strzale Czubaka to gdynianie mogli objąć w tym meczu prowadzenie.

Początek drugiej połowy dla sosnowiczan, którzy ze sporym animuszem ruszyli na bramkę gości. Aktywny był Biliński, swoją szansę miał po strzale głową Dominik Jończy. Sosnowiczanie prowadzili grę, a goście czekali na swoje szansy w kontrataku. Groźniejsze było jednak Zagłębie. W 64 minucie po podaniu Joela Valencii uderzał Dean Guezen, ale trafił w górną część siatki.

Końcówka dla gospodarzy

Arka sporadycznie zapędzała się pod bramkę Kosa. Dopiero w końcówce zrobiło się groźniej pod bramką Zagłębia. W 79 minucie po dośrodkowaniu Olafa Kobackiego piłkę na rzut rożny wybił bramkarz sosnowiczan, który za chwilę poradził sobie z celnym uderzeniem tego samego gracza. To właśnie pomocnik gości najczęściej nękał miejscowych w końcowych minutach.

W 88 minucie Kos wygrał pojedynek sam na sam z Czubakiem, ale sędzia i tak odgwizdał spalonego. W kolejnej akcji golkiper Zagłębia nie miał jednak szans, a po raz drugi pokonał go Czubak. Swoje zrobił najpierw jednak Kobacki, który zwiódł Maksymiliana Rozwandowicza, ruszył w stronę bramki gospodarzy, następnie wycofał piłkę na siódmy metr, a tam sprawę zakończył celnym strzałem Czubak.

W doliczonym czasie dzieła zniszczenia dokonał Michał Marcjanik, który zamienił na bramkę rzut karny i sosnowiczanie po raz kolejny musieli przełknąć gorzką pigułkę. Tym samym Arka po raz drugi w tym roku wyjechała z Sosnowca z kompletem punktów. Wiosną, jeszcze na Stadionie Ludowym gdynianie także przegrywali 0:1, ale ostatecznie wygrali 2:1. Tym razem wygrana była okazalsza.


Zagłębie Sosnowiec – Arka Gdynia 1:3 (1:1)

1:0 – Ziemann 2., 1:1 – Czubak 25., 1:2 – Czubak 89., 1:3 – Marcjanik 97. (karny)

ZAGŁĘBIE Kos – Ryndak (73. Camara), Jończy, Dalić, Rozwandowicz, Ziemann (90. Wrzesiński) – Zielonka (73. Bębenek), Guezen, Bonecki, Valencia – Biliński (82. Fabry). Trener: Artur DERBIN

ARKA Lenarcik – Lipkowski, Marcjanik, Dobrotka, Gojny – Skóra (69. Borecki), Gol (86. Bednarski), Milewski, Adamczyk (92. Azaćkyj) , Kobacki – Czubak. Trener: Wojciech ŁOBODZIŃSKI

Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa). Żółte kartki: Biliński, Jończy – Gol, Marcjanik

Piłkarz meczu: Karol CZUBAK


Fot. Mateusz Sobczak/PressFocus


Tabela I ligi: