Terapia zimnem

Zagłębie przed meczem z Odrą Opole. W Sosnowcu liczą, że efekt „nowej miotły” zadziała.


Artur Derbin, nowy-stary trener Zagłębie rozpocznie dziś swoją kolejną przygodę z klubem z Sosnowca. To powrót szkoleniowca, a zarazem wychowanka klubu po siedmiu latach. Na początek Odra Opole i wyjazdowy pojedynek z zespołem walczącym o pozycję lidera I ligi, który ma być formą przełamania dla sosnowiczan.

Tylko punkt

Ekipa ze stolicy Zagłębia Dąbrowskiego zawodzi, po pięciu meczach ma na koncie tylko punkt. W Sosnowcu z nostalgią wspominają ostatni mecz tych drużyn rozegrany w Opolu. W lipcu ubiegłego roku Zagłębie rozgromiło wówczas gospodarzy 4:1 po dwóch golach Szymona Sobczaka oraz trafieniach Patryka Bryły i Marka Fabrego. Tym razem przed szansą występu stanie jedynie ten ostatni, bo dwójki wcześniej wymienionych już w Zagłębiu nie ma.

Trudno powiedzieć jakich roszad dokona w składzie trener Derbin, który od kilku dni pracuje z zespołem. Być może ważniejsza będzie sprawa taktyki. – Chciałbym podziękować społeczeństwu za odzew po moim zatrudnieniu. Bardzo dziękuję za całe wsparcie. Ze swojej strony wraz z drużyną obiecujemy, że zrobimy wszystko, aby jak najszybciej odnaleźć drogę do zwycięstw.

– Przedstawiłem drużynie trzy punkty, jakie bym od niej oczekiwał. Musimy stanowić jedność i nie widzę w szatni żadnych podziałów. Dodałbym do tego również intensywność w grze oraz zachowania w polach karnych – od przeciwnika po nasze pole karne – mówił podczas przedmeczowej konferencji prasowej Artur Derbin.

Inny model treningowy

Były opiekun m.in. GKS Tychy powoli wprowadza swoje rządy i metody treningowe oraz model przygotowań do meczów ligowych. Nowością są na pewno wizyty piłkarzy w komorze krioterapii. Terapia zimnem to nowoczesny sposób odnowy biologicznej. „Zimny prysznic” wylewał się ostatnio na piłkarzy z Sosnowca kilkakrotnie. Być może terapia zimnem w innej postaci okaże się zbawienna i już z Opola Zagłębie wróci z pierwszym ligowym zwycięstwem w sezonie.

– Dziękuję prezesowi i dyrektorowi za to, że zdecydowali się w tym momencie na propozycję dla mojej osoby. Oczywiście, gdy przyszła ta propozycja, to nie zastanawiałem się nawet sekundy, bo to była pierwsza propozycja od momentu, kiedy mnie w Zagłębiu Sosnowiec nie było, czyli od tych 7 lat. Zleciało, ale oto jestem.


Czytaj także:


– Dla mnie to jest sprawa bardzo honorowa, wiem w jakiej sytuacji jest drużyna. Nie zaczęliśmy najlepiej tej ligi, mamy tylko jeden punkt. Patrząc jednak na tych zawodników i „na papierze” i „dotykając” ich bezpośrednio w treningu, mam poczucie, że możemy z powodzeniem zdecydowanie więcej wycisnąć – mówi z nadzieją dla kibiców Zagłębia trener Derbin.


Na zdjęciu: Artur Derbin wrócił do Zagłębia po 7 latach.

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus


Tabela I ligi: