Perspektywa lidera grupy
Niektórzy czescy eksperci są zaskoczeni, że na mecz z Albanią nie został powołany będący w dobrej formie Tomasz Pekhart.
Zapowiedź meczu Czechy – Albania
Reprezentacja Czech zmierzy się dziś z Albanią w Pradze i – również z naszego punktu widzenia – jest to bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o awans na mistrzostwa Europy. Nasi południowi sąsiedzi, z 7 punktami, są bowiem liderami grupy, a Albańczycy zajmują 2. miejsce.
– Jesteśmy w dobrej sytuacji, choć moglibyśmy być w lepszej – powiedział na początku zgrupowania Jaroslav Szilhavy, który z pewnością miał na myśli to, co wydarzyło się w marcu. Pod zwycięstwie z Polską jego podopieczni dość nieoczekiwanie zremisowali w Kiszyniowie. W czerwcu Czesi pewnie, 3:0, pokonali na wyjeździe Wyspy Owcze.
Lider grupy nadal musi radzić sobie bez Patricka Schicka. Od wielu miesięcy piłkarz Bayernu Leverkusen jest niezdolny do gry. Ostatni mecz w narodowych barwach rozegrał… rok temu, we wrześniu 2022. A po raz ostatni w klubie wystąpił w marcu tego roku, zanim odnowił mu się uraz mięśnia przywodziciela. Schick przeszedł operację i według optymistycznej diagnozy powinien powrócić na boisko w październiku. W związku z jego nieobecnością na trwającym zgrupowaniu część ekspertów zdziwiła się, że na mecz eliminacji z Albanią, a także na towarzyskie starcie z Węgrami, które odbędzie się 10 września, trener Szilhavy nie powołał Tomasza Pekharta. Napastnik Legii Warszawa, choć ma już swoje lata, jest na początku sezonu w dobrej formie. W ekstraklasie i eliminacjach LKE strzelił 8 goli w 12 spotkaniach.
Czytaj także:
Wprawdzie ostatni mecz w reprezentacji Pekhart zagrał w listopadzie zeszłego roku, ale niektórzy twierdzą, że przydałby się trenerowi, który jednak umieścił go na liście rezerwowej. Podobnie, jak Jakuba Jugasa, piłkarza Cracovii. Szilhavy musiał już dokonać jednej zmiany w kadrze. Za kontuzjowanego Davida Douderę powołał Lukasza Masopusta.
Spośród zawodników powołanych najskuteczniejsi w eliminacjach są Lukasz Krejczi i Vaclav Czerny. Ten ostatni oba gole strzelił w starciu z Farerami, a później zaliczył znaczny awans sportowy. Z holenderskiego Utrechtu przeniósł się 25-latek do Wolfsburga do 8 mln euro i od razu zadomowił się w pierwszym składzie.
– Eliminacje zaczęliśmy dobrze, jesteśmy liderem i wszystko zależy od nas – powiedział Vaclav Czerny.
– Cieszę się, że na początku nowego sezonu jestem w formie – dodał pomocnik reprezentacji Czech, który podkreślił, że na Albanię trzeba uważać.
Albańczycy wystąpią w Pradze osłabieni. Nadal grać nie może Armando Broja, napastnik Chelsea, a przeciwko Czechom nie zagra ponadto – z powodu kontuzji – Marash Kumbulla, piłkarz AS Romy. Ponadto zagrożony jest występ chorego na grypę Qazima Laciego. A ten zawodnik bardzo przydałby się drużynie Sylvinho, bo od stycznia tego roku 27-letni pomocnik jest zawodnikiem Sparty Praga.
Grupa E
Czwartek, 7 września, godz. 20.45
Czechy – Albania
Sędzia – Anthony Taylor (Anglia).
Na zdjęciu: Reprezentacja Czech podejmuje w Pradze Albanię. Gra zatem lider z wiceliderem naszej grupy.
Fot. Paweł Andrachiewicz/Pressfocus