Zapraszamy na stadiony. Wiatr od morza

Już w pierwszej kolejce Fortuna 1. Ligi Lechia Gdańsk pokazała, że jej zapowiedzi o rychłym powrocie do ekstraklasy, nie muszą być czczymi przechwałkami.


Biało-zieloni w Głogowie złoili skórę Chrobremu, a klasą dla siebie był Hiszpan Luis Fernandez Teijeiro, autor hat-tricka. Prawie 30-letni napastnik zgłosił tym samym aspiracje do korony króla strzelców zaplecza ekstraklasy, chociaż droga do tego daleka i wyboista. Czy w najbliższej kolejce biało-zieloni będą dla Motoru Lublin również słodcy jak cukierek, umoczony w… truciźnie?

Siak, czy owak, z Lechią nie będzie żartów. W tym tygodniu do zespołu trenera Szymona Grabowskiego dołączył 22-letni pomocnik Jakub Sypek. Na zasadzie rocznego wypożyczenia z ekstraklasowego Widzewa Łódź. W umowie między klubami została zawarta opcja wykupu na wypadek, gdyby wychowanek Sparty Paczków spełnił pokładane w nim nadzieje nad morzem. Wprawdzie prezes gdańszczan Paolo Urfer tonuje nieco hurraoptymistyczne zapędy kibiców, asekurując się, że Lechia w tym momencie jest drużyną przechodzącą rekonstrukcję.


Lechia Gdańsk. Czytaj także:


Fakt, powrót do elity na pewno będzie wspinaczką na stromy szczyt, ale żaden kibic nie jest cierpliwy i oczekuje sukcesów od zaraz. Poza tym działacze z Trójmiasta nie mogą sobie pozwolić na traktowanie piłkarzy jak psa myśliwskiego, którego spuszcza się ze smyczy, a potem nagle woła z powrotem do nogi, bo właściciel stracił ochotę na polowanie. Jeżeli powiedziało się A, trzeba powiedzieć B. Oczywiście nie ma żadnych gwarancji, że ten wiatr od morza zmiecie wszystkich konkurentów.


Fot. Rafał Rusek.