Dyrektor na aucie

Piotr Polczak to pierwsza „ofiara” słabego sezonu w wykonaniu piłkarzy Zagłębia.


Władze klubu podziękowały byłemu piłkarzowi za usługi po niespełna roku pracy na stanowisku dyrektora sportowego. Polczak objął tę funkcję 22 grudnia 2022 roku. Wcześniej był dyrektorem działu skautingu i prezesem Fundacji Akademia Piłki Nożnej Zagłębia Sosnowiec. 5-krotny reprezentant Polski pochodzący z Dąbrowy Górniczej w klubie pojawił się u schyłku przygody z piłką i w Zagłębiu zakończył karierę. W sosnowieckim zespole grał od sezonu 2018/2019 do końca rozgrywek 2020/2021. Na boiskach ekstraklasy i I ligi zaliczył w sumie 68 spotkań w barwach Zagłębia, zdobył dwie bramki. Po zakończeniu gry pozostał w klubie – aż do teraz. Wraz z Polczakiem odszedł również Tomasz Tymiński, który ostatnio był jego asystentem w dziale sportowym.

– To był bardzo wartościowy okres, który wzbogacił mnie jako piłkarza, dyrektora, a przede wszystkim jako człowieka. Moje relacje zbudowane z zawodnikami, trenerami oraz wszystkimi osobami w klubie są dla mnie bardzo cenne. Dziękuję, że mogłem być częścią Zagłębia Sosnowiec. A teraz już jako kibic życzę mu powodzenia w dalszym rozwoju – przekazał po odejściu z klubu Piotr Polczak, za którym kibice z Sosnowca tęsknić zapewne nie będą. Były środkowy obrońca nie może dobrze wspominać gry w Zagłębiu. Już w pierwszym sezonie w ekstraklasie przylgnęła do niego łatka pechowca. Miał udział w sporej liczbie straconych goli, choć nie zawsze był w pełni winnym zaistniałych sytuacji. Na zapleczu ekstraklasy też różnie się mu wiodło, a że sosnowiczanie za czasów gry Polczaka walczyli tylko o utrzymanie, to jego osoba kojarzyła się tylko z walką o ligowy byt.


Czytaj także


Po zakończeniu czynnej przygody z futbolem Polczak pozostał w Zagłębiu. Ówczesny prezes klubu Marcin Jaroszewski zaproponował mu pracę w zupełnie innym charakterze. Nadszedł więc czas Polczaka odpowiedzialnego za skauting, a z czasem także i za transfery w klubie. I tutaj też za wiele dobrego powiedzieć nie można…

Polczak „dyrektorował” w klubie niespełna rok. „Maczał place” już w transferach przed rundą wiosenną sezonu 2022/2023, ale wówczas najwięcej do powiedzenia w kwestii zakupów miał trener Dariusz Dudek, który rozpoczynał trzecie podejście do pracy trenerskiej w Zagłębiu. Zimą w klubie pojawili się m.in.: Meik Karwot, Marcel Ziemann czy Konrad Wrzesiński. Zwłaszcza o tego ostatniego zabiegał osobiście Dudek, który dość szybko pożegnał się zajmowanym stanowiskiem. Latem za transfery odpowiadał już w największej mierze Piotr Polczak i oczywiście prezes Arkadiusz Aleksander. Na razie ich konsekwencje poniósł tylko ten pierwszy…

Latem sosnowiczanie ściągnęli 11 piłkarzy. Niestety jesień 2023 w wykonaniu Zagłębia  – nieważne, jak się ostatecznie zakończy; do rozegrania zostały jeszcze 4 mecze – pokazała, że ilość nie znaczy jakość. Z licznej grupy tylko nieliczni nie zawiedli, choć i to określenie jest na wyrost, patrząc na pozycję sosnowiczan w tabeli. A że piłka nożna to gra zespołowa, to nawet indywidualne popisy, które nie przekładają się na wynik, na nic się zdadzą. Inna sprawa, że popisów – może poza meczem z Lechią Gdańsk wygranym 5:2 – było jak na lekarstwo.


Czytaj także


Kamil Biliński, Kamil Bębenek, Joel Valencia, a także Nikodem Zielonka to gracze, którzy na tle całej grupy zakontraktowanej latem przy udziale Piotra Polczaka pokazali najwięcej dobrego, co nie znaczy, że nie spodziewano się po nich więcej. Biliński miał zastąpił w ataku Szymona Sobczaka. Na razie na koncie ma tylko trzy gole. Dla porównania dwa razy do siatki rywali trafił środkowy obrońca Oleksji Bykov… Valencia przez większość rundy nadrabiał kondycyjne zaległości, z kolei Bębenek, a także Zielonka to młodzieżowcy, którzy mieli lepsze, a także gorsze momenty, choć tych pierwszych było znacznie więcej. Gdyby Valencia czy Biliński mieli obok siebie większą liczbę wartościowych graczy, to być może obraz gry Zagłębia byłby znacznie lepszy. To już zadanie dla nowego dyrektora sportowego…

Niestety w pozostałych przypadkach możemy już mówić o transferowych „pudłach”. Juan Camara najpierw łapał formę, błysnął w meczu z Lechią Gdańsk, ale potem łapał kontuzję za kontuzją. O formie z czasów gry w Pogoni Szczecin dawno już zapomniał Hubert Matynia, który do tej pory więcej czasu spędził w lekarskich gabinetach niż na boisku. Na pewno więcej spodziewano się po Antonio Paviciu, ale gdy kontraktuje się piłkarza po poważnej kontuzji, to trzeba liczyć się z tym, że może nie odpalić. I Chorwat nie odpalił…

Co do reszty, można spuścić zasłonę milczenia. Tak nad ich formą, jak i „nosem” tych, którzy ich ściągali. Obrońca Patryk Caliński nieprzypadkowo przez kilka lat nie mógł wybić się z rezerw Śląska Wrocław, Paweł Szotek do kadry pierwszego zespołu się nie przebił, z kolei Greg Sorcan przegrywa walkę o miejsce w bramce z Mateuszem Kosem, choć w meczu Pucharu Polski nie zawodził.


Czytaj także:


Najbardziej boli jednak fakt, że sprowadzając co po niektórych graczy nikt nie dokonał – być może celowo, choć mam nadzieję, że się mylę – dogłębnego researchu. Przecież w przypadku Calińskiego można było zapytać pracujących we Wrocławiu Tomasza Łuczywka czy też Jacka Magiery. Czy ktoś tego dokonał? Z kolei w przypadku Pavicia, który przed przyjściem do Zagłębia grał w lidze bośniackiej, wystarczyło wykonać telefon do któregoś z Bośniaków grających w Sosnowcu przed laty. Admir Adżem, Dzenan Hosić czy Hadis Zubanović chętnie by opowiedzieli, czy warto stawiać na tego gracza. Naprawdę nie trzeba wyważać otwartych drzwi…

Pamiętając, że piłka to jednak biznes, może moje wynurzenia są dość infantylne, ale prawda jest taka, że ktoś za takie a nie inne transfery powinien odpowiedzieć. Pytanie, czy tylko Piotr Polczak…


LATEM PRZYBYLI DO ZAGŁĘBIA…

Dane te prezentują informacje o piłkarzach, ich występach w lidze, strzelonych golach, minutach spędzonych na boisku, a także ocenę „Sportu”.

PiłkarzWystępy w lidzeGoleMinuty na boiskuNota „Sportu”
Kamil Bębenek1012363
Kamil Biliński15311693
Patryk Caliński402811
Juan Cámara903162
Mateusz Machała20781
Hubert Matynia401421
Antonio Pavić503511
Grega Sorcan000
Paweł Szostek000
Joel Valencia15110964
Nikodem Zielonka1207223
Transfery Zagłębia: Występy, gole, minuty, a także nota „Sportu”

Na zdjęciu: Piotr Polczak pełnił funkcję dyrektora sportowego przez niecały rok. Jest to oczywiście to pierwsza „ofiara” słabego sezonu Zagłębia.
Fot. Zagłębie Sosnowiec