Po raz drugi
Wyniki w sparingach może i nie są najważniejsze, ale gdy zespół wygrywa mecz za meczem, to humory muszą być dobre. Mistrz Polski pokonał mistrza Bułgarii, w którego składzie grał Jakub Świerczok, ale gola gliwiczanom nie strzelił.
Czytaj dalej